Polska jest krajem samowystarczalnym żywnościowo – powiedział w Sejmie minister Marek Sawicki podczas debaty na temat sytuacji polskiego rolnictwa. Opozycja informacje rządu ostro skrytykowała, twierdząc, że minister nie ma pomysłu jak wyjść z kryzysu.
Debata nie cieszyła się zbyt wielkim zainteresowaniem posłów. Sala świeciła pustkami. Ale to co powiedział minister rolnictwa wywołało żywe emocje słuchaczy.
Jan Krzysztof Ardanowski, doradca prezydenta – „Ja trochę współczuję ministrowi rolnictwa, bo właściwie z jego wypowiedzi wynika, że on chciałby zrobić wiele rzeczy. Mówi, że, choćby dla przykładu, trzeba rozwijać sektor energii odnawialnej, trzeba stabilizować rynki, trzeba, trzeba, trzeba… no to pytanie: dwa lata mijają, no to czemu tego nie robi?”
Zdaniem ministra rolnictwa przez ostatnich 5 lat, od kiedy jesteśmy członkiem Unii Europejskiej nasze rolnictwo się rozwinęło, jednak teraz na skutek światowego kryzysu sytuacja znacznie się pogorszyła. Wpłynęło to na spadający eksport oraz gwałtownie zmieniające się ceny płodów rolnych. Rząd przeciwdziała temu między innymi poprzez aktywne wykorzystanie unijnych środków pomocowych. Ale zdaniem opozycji to za mało.
Romuald Ajchler, poseł Lewicy – „Zabrakło mi jednej rzeczy, zabrakło mi przede wszystkim konkretów. Minister z tego co słyszę nie ma pomysłu na to co zrobić z polskim rolnictwem.”
Minister rolnictwa nie pozostał dłużny opozycji zarzucając jej, że żyje oderwana od rzeczywistości.
Marek Sawicki, minister rolnictwa – „Mam wrażenie, że część posłów, szczególnie PiS, żyje w oderwaniu od obecnych warunków zewnętrznych, od obecnego kryzysu, ciągle jak mantrę powtarzają, że w 2007 roku to były dochody, teraz tych dochodów brakuje.”
Zdaniem rządu jednym z największych sukcesów jest wykorzystanie w 12% unijnych środków dla rolników na lata 2007-2012.
7939907
1