Bezśnieżna zima i duże mrozy zmniejszyły populację pomrowików, ślimaków które w ubiegłym roku były zmorą właścicieli ogródków i działek. Do wytępienia szkodników przyczyniło się także tegoroczne lato. Suche i upalne.
Ślimaki doskonale czują się w wilgotnych, zacienionych miejscach. Przemieszczają się poprzez rowy i cieki wodne. Zarośnięta i zaniedbana działka jest wspaniałym siedliskiem żarłocznych mięczaków.
Można skutecznie niszczyć ślimaki solą lub nawozami mineralnymi wapniowo-potasowymi. Sól należy dawkować ostrożnie, żeby nie doprowadzić do zasolenia ziemi. Mięczaki należy zbierać do wiaderek, słoików, przy czym "akcję" wyłapywania trzeba przeprowadzać wcześnie rano lub wieczorem. Niektórzy stosują pułapki wabiące, umieszczając np. w ziemi puszki z piwem. Znanych jest również wiele preparatów chemicznych trujących ślimaki, ale nie są one obojętne zarówno dla roślin, jak i dla ludzi. Ślimaki pojawiają się w dużych ilościach szczególnie w słotne dni.
Ważna jest profilaktyka. Należy na bieżąco wykaszać tereny podmokłe i nie składować odpadów roślinnych w pobliżu działek. Wilgotność sprzyja rozmnażaniu się tych "importowanych" szkodników.