Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Polskie zboże smakuje za granicą

5 stycznia 2016
Jak odnotował Bank Gospodarki Żywnościowej, w 2013 r. Polska zanotowała bardzo dużą nadwyżkę w handlu ziarnem zbóż. Wśród odbiorców zbóż z naszego kraju dominują Niemcy, ale duże znaczenie mają kraje unijne położone w północnej części kontynentu oraz nasi południowi sąsiedzi. W przypadku pszenicy wyraźnie rośnie znaczenie krajów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów (za: MRiRW) eksport głównych zbóż (pszenica, żyto, jęczmień, owies, kukurydza) w 2013 r. wzrósł o jedną trzecią do 3744 tys. t. Wartość tego eksportu zwiększyła się o 20 proc. do 763 mln EUR. Nadwyżka bilansu handlowego wyniosła 501 mln EUR, a w ujęciu wolumenowym 2709 mln t.
Zdecydowanie najważniejszym zbożem w polskim eksporcie w 2013 r. była pszenica. Sprzedaż za granicę wyniosła 1642 tys. t, czyli o 581 tys. t (55 proc.) więcej niż rok wcześniej. Pierwsza trójka największych odbiorców nie zmieniła się w stosunku do 2012 r. Na pierwszym miejscu, z udziałem 36 proc. całego polskiego eksportu pszenicy, nadal były Niemcy, które zakupiły 591 tys. t ziarna, czyli o 5 proc. więcej niż rok wcześniej. Na drugim miejscu bardzo wyraźnie umocniła się Arabia Saudyjska. Eksport w tym kierunku zwiększył się aż o 130 proc. do 290 tys. t. Na trzecim miejscu znajduje się Algieria, z wolumenem importu z Polski na poziomie 175 tys. t czyli o 62 proc. większym niż rok wcześniej. Łącznie trzech największych odbiorców odpowiada za 64 proc. całego eksportu pszenicy z Polski.
Na kolejnych czterech miejscach wśród największych importerów pszenicy z Polski znajdują się kraje, które jeszcze rok wcześniej nie odgrywały dużej roli w tym zestawieniu. Są to Hiszpania, Egipt, Iran i Maroko. Łącznie do tych krajów wyeksportowano 377 tys. t ziarna, co stanowiło 23 proc. naszego eksportu.
Oprócz notowanego bardzo dużego eksportu, Polska notuje jednocześnie znaczący import pszenicy. W 2013 r. wyniósł on 571 tys. t i był o 22 proc. mniejszy niż rok wcześniej. Największymi dostawcami do naszego kraju są nieodległe kraje położone na południe od nas. Na Czechy, Słowację i Węgry przypada aż 89 proc. całego polskiego importu, a każdy z tych krajów eksportuje podobne ilości. Jednak jak widać z zestawienia eksportu i importu, Polska w 2013 r. uzyskała bardzo dużą nadwyżkę w handlu pszenicą na poziomie blisko miliona ton o wartości 238 mln EUR.
Jednak z istotnych gatunków zboża, to żyto osiągnęło największy procentowy wzrost eksportu. W 2013 r. za granicę sprzedaliśmy 865 tys. t tego zboża, czyli o 177 proc. (552 tys. t) więcej niż rok wcześniej. Wśród odbiorców polskiego żyta zdecydowanie dominujące znaczenie mają Niemcy odpowiedzialne za 57 proc. całego eksportu. Co więcej, eksport w tym kierunku był ponad trzykrotnie większy niż rok wcześniej (wzrost o 219 proc.). Eksport do Hiszpanii, drugiego największego odbiorcy, podwoił się do blisko 200 tys. t. Na kolejnych czterech miejscach znajdują się nieodległe kraje unijne - Dania, Finlandia, Holandia i Czechy.
Kukurydza jest drugim najważniejszym zbożem w polskim eksporcie, lecz w 2013 r. zanotowano spadek jej wywozu. Za granicę sprzedano 885 tys. t tego ziarna, czyli o 15 proc. mniej niż w 2012 r. Tak jak w przypadku innych gatunków zboża (poza owsem) największym odbiorcą są Niemcy. Eksport w tym kierunku w 2013 r. zwiększył się o 13 proc. do 484 tys. t, co stanowiło 55 proc. całego eksportu. Duże znaczenie ma również eksport do Irlandii oraz nieodległych krajów UE, albo położonych wokół Morza Bałtyckiego, albo na południe od nas.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę