Kiedy w grudniu dwa lata temu Hoop, producent napojów i wody, kupował 50 proc. udziałów rosyjskiej spółki Megapack, był to pierwszy przykład przejęcia dużej rosyjskiej firmy przez polskiego inwestora branżowego.
Megapack, z siedzibą w Widnoje koło Moskwy, producent wody, napoi gazowanych i alkoholowych, w momencie przejęcia miał trzecie miejsce pod względem sprzedaży tych produktów w Moskwie. Hoop kupił udziały za 10,75 mln dolarów.
- Dzięki tej transakcji umocni się nasza pozycja na perspektywicznym rynku rosyjskim i pozwoli na budowę silnego konsorcjum produkcyjno - dystrybucyjnego - mówił wówczas Dariusz Wojdyga, prezes Hoop. Dziś jest przekonany, że jeśli jakaś firma zamierza teraz wejść na rosyjski rynek, to zakup zakładu jest znacznie rozsądniejszym pomysłem niż próba budowania własnej fabryki od podstaw.
- To szczególnie trudny rynek - przestrzega prezes Wojdyga. - Trzeba mieć bardzo dobre kontakty i bardzo duże pieniądze, a wszystkie duże firmy już tam są.
Przyznaje jednak, że jest to rynek interesujący dla producentów, o dynamicznie rosnącej konsumpcji, co dobrze odzwierciedlają wyniki Hoopa. W sierpniu sprzedaż na Wschodzie była o ok. 30 proc. większa niż rok temu w analogicznym okresie. O 100 procent zwiększyła się produkcja moskiewskiego zakładu firmy na rzecz Pepsi.