44,3 tysiąca wyroków sądowych wydanych na 37,1 tysiąca skazanych wciąż czeka na wykonanie - poinformowało Ministerstwo Sprawiedliwości Helsińską Fundację Praw Człowieka. Resort twierdzi przy tym, że przeludnienia w więzieniach nie ma, a Fundacja - że taki problem jest.
Fundacja wystąpiła w sierpniu do resortu sprawiedliwości z pytaniem o problem przeludnienia w jednostkach penitencjarnych (zakładach karnych i aresztach - PAP). Resort od dłuższego czasu powtarza, że jeszcze w zeszłym roku udało się z tym uporać i każdy aresztowany czy skazany ma zagwarantowane 3 metry kwadratowe w celi. W odpowiedzi na to Fundacja wskazuje, że według dyrektyw europejskich więźniowi powinno przysługiwać nie 3, lecz 4 mkw.
Nadzorujący więziennictwo wiceminister sprawiedliwości Stanisław Chmielewski w piśmie do Fundacji podał, że według stanu na 7 września tego roku, 44 tys. 300 orzeczeń sądowych dotyczących 37 tys. 113 osób oczekiwało na wykonanie i że 33 tys. 399 osób nie stawiło się do odbycia zasądzonej im kary. Ogólna liczba skazanych przez sądy okręgowe i rejonowe, a w pierwszym półroczu 2011 r. nieosadzonych - wyniosła 68 tys. 126 osób.
Pod koniec tygodnia Centralny Zarząd Służby Więziennej w cyklicznym komunikacie podał, że zaludnienie aresztów i zakładów karnych wynosi obecnie 96,7 proc.
Jak przypomina Fundacja, zgodnie z Rekomendacjami Komitetu ds. zapobiegania torturom oraz nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu (CPT), zawartymi w Raporcie opublikowanym w lipcu, minimalna powierzchnia przypadająca na jednego więźnia w celi wieloosobowej powinna wynosić minimum 4 mkw. "Polska będąc członkiem Rady Europy zobowiązała się do przestrzegania zaleceń CPT. Zapewnienie każdemu więźniowi 4 mkw. powierzchni jest w tym świetle obowiązkiem państwa" - komentuje Maria Ejchart, ekspert HFPC.
Fundacja, która jest zaniepokojona twierdzeniami przedstawicieli resortu o braku przeludnienia, poprosiła o wskazanie podejmowanych w tej sprawie przez rząd działań. "Zdajemy sobie sprawę, iż wprowadzenie standardu 4 mkw. nie jest proste i wymaga kompleksowych działań, jednakże ich podjęcie jest w naszej ocenie konieczne w celu eliminacji problemu przeludnienia więzień w Polsce" - mówi Maria Ejchart.
Odnosząc się do tego ministerstwo przyznało, że gdy osadzonych jest tak wielu, a możliwości Służby Więziennej są ograniczone, nie można zapewnić każdemu osadzonemu 4 mkw. powierzchni celi mieszkalnej; spełniony jest minimalny standard 3 mkw.
Z pisma MS wynika też, że według stanu na 17 czerwca dyrektorzy zakładów karnych wydali decyzję o umieszczeniu w warunkach przeludnienia 236 osadzonym. Z mocy prawa oznacza to dla nich możliwość odbywania większej liczby spacerów lub zajęć na siłowni. W warunkach przeludnienia osadzony może przebywać do 28 dni - głoszą przepisy.
Zdaniem Fundacji problem ze statystyką polega na tym, że w ogólną pojemność zakładów karnych wliczono też pomieszczenia takie jak, np. izby chorych, oddziały dla matek z dzieckiem czy izolatki. Fundacja zauważa, że gdyby 2 tys. 799 osadzonych poza oddziałami mieszkalnymi przeniesiono do oddziałów mieszkalnych, zaludnienie wzrosłoby do poziomu 102 proc.
Z majowej informacji Centralnego Zarządu Służby Więziennej wynika, że toczy się 4370 nowych spraw sądowych o odszkodowanie lub zadośćuczynienie w związku ze szkodą poniesioną z tytułu osadzenia w przeludnionej celi.
"W naszej ocenie są miejsca w Polsce, w których więźniowie ciągle przebywają w przeludnionych pomieszczeniach. Ponadto jeżeli wszyscy skazani, którzy powinni odbywać kary pozbawienia wolności stawią się do jej odbywania, to sytuacja znacznie się pogorszy" - przekonuje Maria Ejchart.
6588802
1