Jak podała ,,Rzeczpospolita'', lato nie było rekordowe dla browarów. Jednak cały 2014 rok będzie dla browarów lepszy niż poprzedni. Wojciech Mrugalski, rzecznik Kompanii Piwowarskiej, zakłada, że branża odrobi w tym roku część ubiegłorocznych strat spowodowanych przede wszystkim zimą przedłużającą się do maja.
Po lipcu i sierpniu, dwóch kluczowych dla rynku piwnego miesiącach, można oczekiwać, że sprzedaż piwa pójdzie w tym roku w górę o 1-2 proc. - szacują przedstawiciele browarów. W całym 2013 r. spadła o 3 proc., do niespełna 37 mln hl. W pierwszych siedmiu miesiącach tego roku na rynek trafiło 23,1 mln hl piwa, o 2,6 proc. więcej niż przed rokiem. Duży wpływ na taki wynik miał ciepły lipiec. Drugi miesiąc wakacji był już słabszy. Sprzedaż piwa była wówczas zbliżona do ubiegłorocznej.
Jak informuje Rzeczpospolita w ślad za rosnącą wielkością sprzedaży nie idzie jednak wzrost jej wartości. A wszystko przez to, że browary walczą o każdy procent rynku, wykorzystując m.in. promocyjne oferty. Rośnie też presja na ceny po stronie sieci handlowych, głównie dyskontów.Tomasz Bławat, szef Carlsberga, twierdzi, że dziś jednym z największych wyzwań dla branży jest budowa wartości rynku, co można uczynić m.in. przez wykorzystanie zainteresowania konsumentów piwnymi specjalnościami (np. piwa pszeniczne czy niepasteryzowane - red.) oraz piwami smakowymi.