aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Polskie firmy chcą zwiększać wydatki na badania i rozwój

3 grudnia 2015
Mimo braku zachęt podatkowych i skomplikowanych procedur uzyskiwania dotacji ponad połowa polskich firm planuje w najbliższych latach zwiększyć wydatki na badania i rozwój (B+R) - wynika z badania firmy doradczej Deloitte. W regionie są jednak lepsi od nas.

Polska od lat ciągnie się w unijnym ogonie, jeśli chodzi o wydatki na badania i rozwój. Z danych Eurostatu wynika, że w 2012 r. wydaliśmy na ten cel 0,9 proc. PKB, podczas gdy średnia dla UE wyniosła ponad 2 proc. Naszą bolączką są zwłaszcza niskie wydatki sektora prywatnego - z ogółu środków przeznaczanych w Polsce na B+R niecałe 30 proc. pochodzi z przedsiębiorstw. Zdecydowana większość to środki publiczne.
Wyniki badania Deloitte dają nadzieję na zmianę tego stanu rzeczy. Z zaprezentowanego w czwartek raportu wynika, że w perspektywie dwóch lat prawie połowa firm (47 proc.) planuje zwiększyć wydatki na badania i rozwój. W dłuższej, pięcioletniej perspektywie taki plan ma 61 proc. przedsiębiorstw.
"Obserwujemy zmianę w sposobie postrzegania B+R przez przedsiębiorców w Europie Środkowej oraz w Polsce. Widoczna jest tendencja do silniejszego wpisywania działalności badawczo-rozwojowej w model działalności firmy, nadając jej strategiczną i kluczową rolę" - podkreśliła liderka działu R&D and Government Incentives w Europie Środkowej w Deloitte Magdalena Burnat-Mikosz.
Jej zdaniem jesteśmy teraz w momencie zmiany, w której przedsiębiorstwa zaczynają sobie zdawać sprawę, że kończy się okres uzyskiwania przewagi konkurencyjnej tanią siłą roboczą.
Naszym atutem może też być infrastruktura badawcza, która powstała dzięki środkom z poprzedniej perspektywy finansowej. Burnat-Mikosz zaznaczyła, że potrzeba jednak modelu współpracy, tak, by można ją było wykorzystywać do celów komercyjnych. "Wydaliśmy prawie 30 mld zł w starej perspektywie finansowej na stworzenie publicznej infrastruktury badawczej i ona stoi przykryta kocami" - powiedziała ekspertka Deloitte.
Podczas badania przepytano przedstawicieli 330 małych, średnich i dużych firm z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym ponad 70 z Polski. Najbardziej optymistyczni jeśli chodzi o wydatki na B+R są przedsiębiorcy z Rumunii - blisko 80 proc. z nich deklaruje, że zwiększy je w ciągu 3-5 lat wobec nakładów poniesionych w 2013 roku. Lepiej niż my wypadają też Bułgarzy, Chorwaci i Słowacy.
Eksperci Deloitte uważają, że takie podejście przedsiębiorstw wynika też z tego, że jesteśmy w okresie swoistej luki, jeśli chodzi o możliwość wydatkowania środków z nowej perspektywy finansowej UE.
"Firmy wiedzą, że będzie potencjał do wydatków na sferę badawczo-rozwojową i w ciągu 5 lat planują wydać dużo więcej na tą działalność. (...) Wiedzą, że prawie 8 mld euro będzie na działalność badawczo-rozwojową" - mówił dyrektor w zespole R&D and Government Incentives Deloitte w Polsce Michał Turczyk.
Z raportu wynika, że dla przedsiębiorców, którzy zamierzają inwestować w badania i rozwój kluczowa jest dostępność atrakcyjnych zachęt oraz wykwalifikowanej, doświadczonej i dostępnej kosztowo kadry badawczej.
Problemem w naszym kraju są zwłaszcza kwestie zachęt podatkowych. W tej chwili firmy chcące inwestować w działalność B+R praktycznie nie mogą uzyskiwać żadnych korzyści podatkowych (chyba, że dokonają zakupu jakiejś innowacji za granicą). Zupełnie inaczej sytuacja wygląda u naszych sąsiadów, gdzie ulgi i odpisy na B+R są czymś powszechnym.
Badanie pokazuje, że 76 proc. polskich firm zadeklarowało wzrost wydatków na badania i rozwój w razie wprowadzenia w naszym kraju ulgi podatkowej pozwalającej na obniżenie kwoty należnego podatku. Ministerstwo gospodarki od dawna o to zabiega, jednak sprzeciwia się temu resort finansów tłumacząc, że nie ma możliwości uszczuplenia wydatków, dopóki Polska objęta jest unijną procedurą nadmiernego deficytu.
"Jakkolwiek atrakcyjność grantów jest niepodważalna, to wprowadzenie w Polsce ulg podatkowych na działalność B+R niewątpliwie podniosłoby atrakcyjność tej lokalizacji pod kątem przyciągania projektów innowacyjnych" - mówi cytowany w raporcie dyrektor ds. relacji z rządem General Motors Poland Paweł Wideł.
Globalne korporacje patrząc na nasz region kierują inwestycje w projektu badawczo-rozwojowe raczej u naszych sąsiadów niż u nas, bo u nich mogą liczyć właśnie na korzyści podatkowe.
Z badania wynika, że należałoby poprawić też istniejące programy wsparcia. Prawie 39 proc. respondentów oświadczyło, że proces uzyskiwania i korzystania z dotacji jest zbyt sformalizowany i skomplikowany. To główny powód, przez który przedsiębiorcy rezygnują z dotacji. Szwankuje też dopasowanie programów do potrzeb przedsiębiorców. Jedna trzecia z nich wskazuje, że specyfika prowadzonych przez nich działań nie jest zbieżna z kryteriami wyboru projektów.
Badanie przeprowadzono pomiędzy 21 marca a 21 maja 2014 r., na próbie 330 firm działających w Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Estonii, Litwie, Łotwie, Polsce, Rumunii, Słowacji i na Węgrzech.


POWIĄZANE

Kampania #PlantHealth4Life powraca! Europa jednoczy swoje wysiłki na rzecz zdrow...

20 maja obchodzimy Światowy Dzień Pszczół. Święto zostało ustanowione przez Orga...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę