21 grudnia br. przedstawiciele resortu finansów rozmawiali w Brukseli z komisarzem Joaquimem Almunią na temat klasyfikacji Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE), co ma kluczowe znaczenia dla tempa spełnienia kryterium fiskalnego z Maastricht.
Polska nie ma w traktacie akcesyjnym żadnego terminu wejścia do strefy euro. Nie ma żadnej presji, żeby to określać. Cytując komisarza Almunię, możemy określić ten termin i na rok 2010, 2011, 2012, i na 2013 – powiedział Mech. Dodał, że w kwestii finansów publicznych musimy być państwem odpowiedzialnym, spełniającym kryteria obowiązujące wszystkie kraje UE.
Zaznaczył, że decyzja o wejściu do strefy euro zostanie poprzedzona debatą publiczną, która ma zakończyć się referendum. Termin referendum to kwestia decyzji politycznej.
Według niego, rozmowy w Brukseli były "bardzo owocne". "Dyskutowaliśmy kwestie związane ze spełnianiem kryteriów z Maastricht, związane głownie z kształtowaniem się długu jak i deficytu budżetowego" - powiedział.
Przypomniał, że 10 stycznia 2006 r. Polska przedstawi UE program konwergencji, czyli program zmniejszania deficytu i długu publicznego w celu wejścia do strefy euro.
Odnosząc się do kwestii klasyfikacji OFE Mech przypomniał, że Polska stara się o przedłużenie terminu zaliczania OFE do sektora finansów publicznych. Obecnie możemy zaliczać OFE do tego sektora do 2007 r. Wyłączenie OFE z tego systemu oznaczałoby podniesienie deficytu sektora finansów publicznych o blisko 2 pkt proc. PKB.
Strona polska starała się przedstawić w Brukseli problem nierównego traktowania krajów, które zmniejszają swoje zobowiązania pozabudżetowe i ponoszą koszty reformy emerytalnej, jak Polska, i tych, które tego nie robią. Chodzi o kwestie podwójnych standardów - wyjaśnił Mech.
Zostaliśmy też poinformowani o tym, że trwają prace w UE dotyczące zobowiązań pozabudżetowych. (...) Mamy nadzieję, że w tym momencie dyskusje dotyczące reform finansów, polegające na zmniejszaniu zobowiązań długoterminowych, znajdą swoje odzwierciedlenie w większym zrozumieniu dla kwestii związanych z finansowaniem reformy emerytalnej – powiedział.
Zaznaczył, że nawet przy wyłączeniu OFE z sektora finansów publicznych, dług publiczny w najbliższym czasie "nie dochodzi do 53 proc. PKB".