Czy drogi można budować w cywilizowany sposób? Pytają mieszkańcy wsi przez które niedługo będzie przebiegać autostrada. Bo na razie jedyne widoczne efekty prac ekipy budowlanej to zniszczone drogi dojazdowe i ogromne straty w uprawach.
Gmina Ożarów na Mazowszu… Jeszcze kilka lat temu - teren typowo ogrodniczy. Dziś jeden wielki plac budowy.
Mieszkańcy byli przygotowani na utrudnienia, ale nie sądzili, że będą aż tak duże.
Mieszkaniec gminy: żeby do kobiety wyzywać ją od bab małorolnych i w ogóle kazać z własnego pola uciekać no to jest dla mnie tragedia.
Mieszkaniec gminy: zapomniano, że jeszcze tutaj ludzie żyją. Autostrada bardzo dobrze ale to trzeba było w jakiś cywilizowany sposób zrobić, a nie tak.
W tym miejscu budowa trwa od kilku tygodni. Tyle czasu wystarczyło aby zniszczyć drogi dojazdowe do posesji.
Mieszkaniec gminy: kierownik na uwagi moje, bo byłem u niego osobiście, zobaczyłem co się z drogami dzieje, kiedy te wywrotki po drogach nieutwardzonych zaczęły jeździć, to stwierdził, że oni to naprawią kiedy budowa zostanie ukończona, ale budowa będzie trwała dwa lata.
Do tego czasu o uprawie ziemi można zapomnieć. Bo wszystko co rośnie na polu pokrywa gruba warstwa pyłu i kurzu. Ale nie tylko.
Mieszkaniec gminy: są ogromne połacie pól zachwaszczone. Do tej pory to były tereny ogrodnicze, zadbane pola, a na dzień dzisiejszy nie można wyplenić tego co się rozsiewa.
W najgorszej sytuacji są właściciele tego gospodarstwa kwiaciarskiego. Tu straty spowodowane budową widać gołym okiem.
Mieszkaniec gminy: mycie całego zakładu plus straty związane z jakością towaru szacujemy na około 100 tysięcy złotych.
Zdaniem Generalnej Dyrekcji Dróg podczas każdej budowy muszą występować utrudnienia. A utracone dochody można odzyskać.
Małgorzata Tarnowska, GDDKiA: budowa jest ubezpieczona i jeżeli rolnicy uważają, że są poszkodowani to powinni składać swoje roszczenia do wykonawcy. A ubezpieczyciel oceni czy należy się wypłata odszkodowania czy nie.
Jednak ta droga wydaje się być najtrudniejsza.
7061225
1