Jak czytamy w Rzeczpospolitej, większość polskiej żywności dostępnej na rynkach Unii Europejskiej nie jest sprzedawana pod polskimi markami.
Mieszkańcy krajów Unii Europejskiej, gdzie trafia najwięcej żywności z Polski, są przywiązani do słodyczy sprzedawanych pod lokalnymi znakami towarowymi. Dlatego tamtejsze sieci handlowe i przetwórnie zamawiają w polskich firmach głównie produkty pod tzw. markami własnymi.
Polskie marki udaje się głównie promować i sprzedawać tam, gdzie jest liczna Polonia jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii. Jednak przytłaczająca część polskiego eksportu rolno-spożywczego, to albo półprodukty abo wyroby nie markowe. Jedynym wyjątkiem jest polska wódka, która cieszy się uznaniem na zachodzie.
Według wstępnych szacunków w 2010 r. wartość eksportu polskich produktów rolno - spożywczych wyniosła po raz pierwszy w historii ok. 13 mld euro. Była o kilkanaście procent wyższa niż rok wcześniej.