Polska za utrzymaniem limitów produkcji mleka

Polska nadal opowiada się za utrzymaniem kwotowania produkcji mleka w Unii Europejskiej - powiedział w czwartek na konferencji prasowej minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Według organizacji mleczarskich jest możliwe, że w br. polski limit produkcji zostanie przekroczony.

Konferencja odbyła się z okazji XXI Targów Mleczarskich "Mleko-Expo 2012". Mleczarze wystawiają swoje produkty w Pałacu Kultury w Warszawie do soboty włącznie. Organizatorem jest Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich, zrzeszający 84 spółdzielnie mleczarskie.
Prezes Mlekovity Dariusz Sapiński zwrócił uwagę, że w tym roku kwotowym (od kwietnia 2012 do marca 2013) produkcja mleka jest na tyle duża, że w Polsce może nastąpić przekroczenie limitu tzw. kwoty hurtowej mleka, za co grożą kary. Zaproponował, by Polska wystąpiła do KE o zgodę na zawieszenie w tym roku ewentualnych kar za nadprodukcję.
"Powstają inwestycje w branży mleczarskiej, zwiększamy zatrudnienie i coraz lepiej radzimy sobie na rynkach zagranicznych, mimo że jest kryzys i kwoty mleczne mamy za niskie " - powiedział Sapiński. Dodał, że mimo poprawy konkurencyjności moce produkcyjne mleczarni nie są wykorzystane.
Podkreślił, że pieniądze, które zostały przeznaczone na modernizację przetwórstwa mleka, zostały racjonalnie wykorzystane. Dobrze byłoby, by znalazło się więcej środków na integrację i konsolidację spółdzielni mleczarskich, co może obniżyć koszty produkcji i zwiększyć ich konkurencyjność na rynkach światowych - wskazał.
Jak mówił minister, Polska jest za utrzymaniem kwotowania produkcji mleka, ale za takim rozwiązaniem są jeszcze tylko dwa-trzy kraje i w zasadzie nie ma szans na limitowanie mleka po 1 maja 2015 r. Polska chciałaby utrzymać limity do 2020 r. - dodał. Według Kalemby, dla najlepszych firm zniesienie kwotowania jest korzystne, ale nie wszyscy przetwórcy sobie z tym poradzą.
Jeżeli kwotowanie mleka w UE zostanie zniesione, to - zdaniem ministra - producenci mleka w niektórych województwach powinni otrzymać dodatkowe wsparcie, tak by chcieli w dalszym ciągu zajmować się produkcją.
Minister ocenił, że wiele krajów chce "uwolnienia" rynku mleka dlatego, że już wcześniej wzmocniły one swoich producentów (WPR realizowana jest już od 50 lat, Polska jest w UE od ośmiu) i teraz mają nadzieję, że łatwo zwiększą produkcję mleka i będą mogły rozwinąć eksport przetworów mlecznych na rynki azjatyckie.
Kalemba poinformował, że Polska złożyła wniosek do KE o przesunięcie części tzw. kwoty bezpośredniej (produkcja mleka na własny użytek) na tzw. kwotę hurtową (mleko do przetwórstwa w mleczarniach). Limit produkcji mleka dla Polski wynosi w obecnym roku kwotowym ok. 12,5 mln ton, a kwota hurtowała - ok. 10 mln ton. Chodzi o zniwelowanie skutków ewentualnego przekroczenia kwoty hurtowej - tłumaczył minister. Jego zdaniem KE powinna zgodzić się na postulowane przesunięcie.
Szef resortu rolnictwa poinformował, że w przyszłej Wspólnej Polityce Rolnej przewiduje się odejście od dopłat do prywatnego przechowywania masła, będą natomiast nadal dopłaty do eksportu produktów mlecznych.
Według Agencji Rynku Rolnego, w pierwszych sześciu miesiącach roku kwotowego 2012/13 mleczarnie skupiły ok. 5,13 mld kg mleka. Jeżeli takie tempo skupu się utrzyma, to Polska o 3 proc. przekroczy przyznany limit. W ubiegłym roku kwotowym także istniała obawa przekroczenia limitu produkcji mleka, jednak ostatecznie wykorzystanie kwoty mlecznej za 2011/2012 wyniosło ok. 98 proc.