Trzeba ujawnić, kto i ile dostaje unijnych funduszy rolnych - apeluje Komisja Europejska. - Sprawdzamy, czy jest to możliwe - powiedział we wtorek wiceminister rolnictwa Andrzej Babuchowski, który wziął udział w Brukseli w spotkaniu szefów resortów rolnictwa krajów UE.
- Czas na przejrzystość w płatnościach we wspólnej polityce rolnej - przekonywała w poniedziałek w Brukseli komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel. - Europejczycy mają prawo wiedzieć, na co wydajemy ich pieniądze - dodała, proponując obowiązek publikowania co roku, na przykład na stronie internetowej, listy wszystkich beneficjentów unijnych funduszy rolnych w poszczególnych krajach. Wydatki rolne to niemal połowa budżetu UE.
- Musimy być pewni, że jest to zgodne z naszą ustawą o ochronie danych osobowych - odparł we wtorek dopytywany przez dziennikarzy Babuchowski. - Musimy ten problem rozstrzygnąć. Nie powinno to zająć zbyt długo.
Dane o swoich beneficjentach funduszy rolnych publikuje, w różnym zakresie, 13 krajów UE. Jednak nawet zestawienie częściowych danych daje pojęcie, ile unijnych pieniędzy trafia do międzynarodowych koncernów spożywczych albo przedstawicieli europejskich rodów panujących - wielkich posiadaczy ziemskich.