Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Polska przyjmie euro w 2019 roku?

3 grudnia 2015
Utrzymanie stabilnego kursu złotego w mechanizmie kursowym ERM2 nie będzie łatwe - ocenił podczas debaty dot. przystąpienia Polski do strefy euro członek zarządu NBP Andrzej Raczko. Według uczestników dyskusji wejście złotego do ERM2 nie nastąpi prędzej niż w 2016 r.

Według Raczki Polska powinna przebywać w Europejskim Mechanizmie Kursowym ERM2 (przed przyjęciem euro przez dwa lata kurs lokalnej waluty nie może podlegać nadmiernym wahaniom) najkrócej jak to możliwe.

"Im krócej, tym lepiej. Musimy co najmniej wytrzymać te dwa lata. Chciałbym podkreślić, że to wcale nie będzie takie proste utrzymać to kryterium kursowe, stabilności kursowej, będąc w ERM2, biorąc pod uwagę obecną skalę, w jakiej handlowany jest złoty na międzynarodowych rynkach finansowych" - powiedział Raczko.
Dodał, że złoty jest walutą porównywalną do rosyjskiego rubla czy liry tureckiej, czyli bardzo ważną. "Według mnie bez mechanizmu dodatkowego, wspierającego np. w postaci słupa walutowego ze strony EBC, to będzie bardzo trudno zrealizować" - dodał.

Raczko zwrócił uwagę, że o ile kiedyś martwiliśmy się o to, jak wypełnić kryteria z Maastricht, to teraz powinniśmy się martwić, jak będziemy działać po wejściu do strefy euro.
Zdaniem głównego ekonomisty Ernst & Young Marka Rozkruta przystąpienie złotego do mechanizmu ERM2 nie nastąpi szybciej niż w 2016 r., co oznaczałoby, że o przyjęciu Polski do strefy euro można by myśleć najszybciej w 2019 r. Jego zdaniem nie należy się do tej daty jednak przywiązywać.

Rozkrut zaznaczył, że sprawa określenia daty przyjęcia euro jest elementem dbania o interesy Polski, bowiem ściśle wiąże się to z wiarygodnością kraju.
"Dziś w sposób odpowiedzialny nie jesteśmy takiej daty w stanie wyznaczyć (...). Wiarygodność można bardzo szybko stracić, natomiast buduje się ją bardzo długo" - mówił Rozkrut. Apelował, aby nie narażać na szwank wiarygodności Polski poprzez wyznaczanie daty przystąpienia do euro, której później nie można dotrzymać.
Wicepremier minister finansów Jacek Rostowski zgodził się, że jeżeli w 2016 roku Polska przystąpiłaby do ERM2, to 2019 r. znalazłaby się w strefie euro. Zaznaczył, że nie ocenia, czy to za wcześnie, czy za późno. "Ja o datach nie mówię i mówić nie będę. Myślę, że to nie jest moment na to" - podkreślił Rostowski.
W piątek w resorcie finansów odbyła się debata "Euro: jak i kiedy?", dotycząca przyjęcia przez Polskę euro. Uczestniczyło w niej ponad 20 ekspertów, byli także wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski, szef NBP Marek Belka oraz wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę