Spotkanie ambasadorów Unii nie przyniosło kompromisu w sprawie nowej umowy o współpracy z Rosją. Polska podtrzymała weto z powodu obowiązującego rosyjskiego embarga na nasze mięso
Wczorajsze posiedzenie było ostatnią w tym roku okazją do przyjęcia mandatu negocjacyjnego w sprawie nowej umowy Unia Europejska - Federacja Rosyjska. Polska podtrzymała sprzeciw, mimo że dzień wcześniej premier Jarosław Kaczyński mówił o możliwości wycofania weta.
- Nic się nie zmieniło, nie ma zgody - oświadczył wczoraj Zbigniew Gnatkowski, rzecznik polskiego przedstawicielstwa w Brukseli.
Polska blokuje rozmowy handlowe Unii z Rosją od połowy listopada, ponieważ od roku obowiązuje rosyjskie embargo na nasze mięso i produkty roślinne. Finlandia zaproponowała w ubiegłym tygodniu kompromis: wycofanie przez nas weta w zamian za gwarancje unijne o przerwaniu rozmów z Rosją, jeśli w ciągu określonego czasu embargo na polskie towary nie zostanie zniesione. Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga mówiła o 50 dniach, ale dla Finlandii ten okres wydawał się za krótki. Polska chciała ponadto wiedzieć, kto podpisze tę deklarację. Naciskamy, by był to dokument podpisany przez fińskie przewodnictwo i Komisję Europejską. Finlandia upierała się, by deklaracja była jednostronnie ogłoszona przez Polskę i dołączona do mandatu negocjacyjnego na rozmowy UE - Rosja.
- Przewodniczący Unii zaproponowali nowe, wyważone rozwiązanie. Ale Polacy uznali, że nie spełnia ono ich oczekiwań, podczas gdy inni oceniali tę propozycję jako zanadto przychylną polskim interesom - powiedział wczoraj anonimowo jeden z unijnych dyplomatów.
Szukaniem kompromisu w sprawie mandatu zajmą się teraz Niemcy, które od 1 stycznia obejmują po Finach półroczne przewodnictwo w Unii.
We wtorek komisarz UE ds. zdrowia i ochrony konsumentów Markos Kyprianu uzyskał w Moskwie zapewnienie, że eksport mięsa z Unii nie zostanie wstrzymany od 1 stycznia 2007 roku, czym Rosja groziła wcześniej w związku z wejściem do UE Rumunii i Bułgarii, w których istnieją ogniska chorób zwierzęcych. - Na spotkaniu nie było mowy o polskiej kwestii. Skoncentrowano się na groźbie zakazu dla całej Unii. Komisja z pewnością wróci do kwestii polskiej, choć nie mogę w tej chwili powiedzieć kiedy - oświadczył rzecznik KE Philip Tod.
Szef rosyjskiej służby weterynaryjnej i fitosanitarnej Siergiej Dankwert powiedział, że sprawa dostaw mięsa z Polski na rosyjski rynek będzie omawiana "bardziej rzeczowo" 17 stycznia w Berlinie.
Przeprowadzony na początku grudnia sondaż CBOS pokazuje, że 65 proc. Polaków popiera zablokowanie przez nasz rząd rozmów UE-Rosja, odmiennego zdania było tylko 10 proc. spośród 1015 ankietowanych. Blisko jedna trzecia uznała, że weto wzmocni naszą pozycję w UE, a 18 proc. obawia się jej osłabienia. W porównaniu z rokiem poprzednim liczba osób oceniających nasze stosunki z Rosją jako złe wzrosła z 51 proc. do 63 proc.