Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Polska ma do wydania z budżetu UE jeszcze prawie 4 mld zł

14 sierpnia 2013
Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński powiedział w poniedziałek w Mielcu (Podkarpackie), że w ramach obecnego budżetu UE Polska ma do wydania jeszcze blisko 4 mld zł. Zaapelował do przedsiębiorców, aby zaangażowali się w wydawanie tych pieniędzy.

Szef PSL przypomniał, że w pierwszych miesiącach br. eksport w przemyśle rolno-spożywczym wzrósł o 14 proc., a w skali całej gospodarki eksport wzrósł o 6 proc.
"Mamy więc określone sukcesy, a dziś czas, aby po eksporcie także dwa pozostałe motory, a więc konsumpcja i inwestycje dały większy wzrost gospodarczy. Blisko 4 mld zł mamy jeszcze do wydania w tej perspektywie finansowej UE. Zachęcam przedsiębiorców do zaangażowania się w wydawanie tych pieniędzy" - mówił wicepremier.
Piechociński powtórzył, że rząd wydłużył funkcjonowanie Specjalnych Stref Ekonomicznych do 2026 r. W Mielcu istnieje najstarsza SSE. Zdaniem lidera ludowców, ta decyzja pozwoli na znaczny wzrost gospodarczy w całym kraju.
Dodał, że przedsiębiorcy zadeklarowali inwestycje w SSE na kwotę 12,5 mld zł. Dzięki temu w najbliższych latach powstać ma ponad 30 tys. miejsc pracy. Dlatego, zdaniem Piechocińskiego, ważne jest, aby politycy nie rozbudzali społecznych emocji i politycznych waśni, ale szukali tego, co wspólne. "Polityka i dyplomacja dobrze służą ludziom tylko wtedy, jak dobrze służą przedsiębiorczości" - podkreślił.
Pytany o sytuację na rynku zbóż i niskie ceny skupu tego surowca wicepremier odpowiedział, że jest to pochodna wyniku głosowania nad ubojem rytualnym. Sejm w lipcu odrzucił rządowy projekt ustawy dopuszczającej ubój zgodny z wymogami religijnymi.
"Ekonomiści rolni szacują, że w poprzednim sezonie od 6 proc. do 8 proc. zboża sprzedawanego prosto z kombajnu kupowane było przez duże zakłady drobiarskie, które po tym rozstrzygnięciu (zakazie uboju rytualnego) nie mają pewności, czy uda się znaleźć odbiorcę. W związku z tym wstrzymują się z decyzjami" - mówił minister gospodarki. Dodał, że znaczna część eksportu drobiu poszła do krajów islamskich.
Piechociński zaznaczył przy tym, że niskie ceny zboża powinny zachęcić rolników do produkcji zwierzęcej.
W poniedziałek Piechociński zwiedził kilka małych i średnich zakładów produkcyjnych na terenie powiatu mieleckiego i kolbuszowskiego. W spotkaniach towarzyszył mu wspólny kandydat PO i PSL w wyborach uzupełniających do Senatu Mariusz Kawa.




POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę