Polska Izba Handlu nie zaakceptuje nowego kodeksu wykroczeń
3 grudnia 2015
Prokurator generalny Andrzej Seremet przedstawił projekt zmian w Kodeksie Wykroczeń: jeżeli skradzione rzeczy będą warte mniej niż 10 zł sprawca może zostać ukarany jedynie upomnieniem.
- Środowisko handlu w Polsce nie akceptuje wprowadzenia do Kodeksu Wykroczeń zapisu, który ustanawiałby normą odstąpienie od karania w przypadku kradzieży poniżej 10 zł. Wyjątkowe, incydentalne zdarzenia, np. osób chorych psychicznie kradnących batonika za 1 zł powinny być rozpatrywane indywidualnie, jako szczególny przypadek. Ale nie można czynić z tego normy, czym byłoby dodanie takiego zapisu do Kodeksu Wykroczeń. Skąd zresztą wzięła się kwota 10 zł, dlaczego nie 50? - pyta Waldemar Nowakowski, Prezes Polskiej Izby Handlu.
W zamyśle prokuratury projekt ma nie dotyczyć notorycznych złodziei - a jak to zweryfikować skoro nie ma efektywnego systemu rejestrowania wykroczeń? Polska Izba Handlu wraz z innymi organizacjami od wielu miesięcy zabiega o stworzenie takiego rejestru wykroczeń. To jest zmiana w prawie, która wymaga pilnej uwagi, a nie kolejne zapisy ułatwiające pracę złodziejom. Czy zatem będzie można codziennie rano brać ze sklepu bułki za darmo, narażając się jedynie na upomnienie? Bo przecież takie wykroczenie nie zostanie nigdzie zarejestrowane.
Polska Izba Handlu wysłała w tej sprawie pisma do Ministra Sprawiedliwości, Ministra Spraw Wewnętrznych i przewodniczących klubów parlamentarnych.