Polska gospodarka musi stawać się coraz bardziej konkurencyjna - przekonywał prezydent Bronisław Komorowski podczas czwartkowej konferencji "Polsko-Amerykański Dialog Inwestycyjny" w Nowym Jorku.
Prezydent przebywa w Nowym Jorku w związku z 69. sesją Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.
Jak podkreślił Komorowski, chętnie, ale i uczciwie mówimy o polskich sukcesach gospodarczych, bo "mamy jeszcze w pamięci świeży czas pełnego bankructwa poprzedniego systemu".
Komorowski przekonywał, że w Polsce wykształcił się bardzo dobry etos pracy. Jak zaznaczył, badania wskazują, że "Polacy pracują ciężko i coraz bardziej wydajnie".
"To, co Polska będzie musiała zrobić na następnym etapie, to zwiększanie konkurencyjności własnej gospodarki i jej zdolności do skutecznego konkurowania we wszystkich obszarach" - mówił Komorowski.
W ocenie prezydenta również perspektywa, że "Polska jako członek NATO będzie wydawała relatywnie dużo pieniędzy na modernizację armii, może stanowić dodatkowy element zachęcający do wiązania się biznesu amerykańskiego z polską gospodarką".
Komorowski zaznaczył, że Polska zawsze upatrywała swoje szanse, także gospodarcze, w fakcie naszego położenia geograficznego. "Jesteśmy na skrzyżowaniu, na styku z obszarem spoza świata zachodniego" - zauważył.
"Dzisiaj mamy czas trudny, na wschód od naszych granic mamy zjawiska kryzysowe, utrudniające działalność gospodarczą, ale należy zakładać, że za parę lat będzie to czas miniony" - podkreślił prezydent.
Dlatego - według niego - należy spoglądać na Polskę jako na "naturalną bramę" w stronę rynku całej UE, ale także rosnących rynków wschodnich.
Prezydent zwrócił także uwagę, że powoli także kapitał polski zaczyna być inwestowany w Stanach Zjednoczonych.
Na konferencji prezentują się polskie firmy, m.in. z branży spożywczej, ale także poszczególne regiony naszego kraju, w tym województwa wschodnie - podkarpackie czy warmińsko-mazurskie
9187426
1