Inwestor zapłaci za ten pakiet 1 mld 63 mln zł - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej minister skarbu Jacek Socha. Za jedną akcję białostockiego Polmosu CEDC zapłaci 146,5 zł. Podczas oferty publicznej Skarb Państwa sprzedawał akcje białostockiej spółki po 80 zł za sztukę.
Jak powiedział Socha, umowa z CEDC została zawarta warunkowo; wymaga jeszcze zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na dokonanie koncentracji oraz zezwolenia Komisji Papierów Wartościowych i Giełd na przeniesienie własności akcji poza rynkiem giełdowym.
Minister podkreślił, że cena zaproponowana przez CEDC była najwyższa. Jego konkurent w staraniach o akcje - Sobieski Dystrybucja - zaproponował cenę niższą. Socha nie chciał powiedzieć jaką, jednak zaznaczył, że "różnica nie jest w groszach".
Pytany o możliwość zaskarżenia prywatyzacji Polmosu Białystok przez Sobieski Dystrybucja odparł, że ma nadzieję, iż spółka ta wypełni swoje publiczne deklaracje o tym, że w przypadku, gdy jej cena będzie niższa, to pogratuluje i nie będzie miała żadnych roszczeń.
Socha poinformował także, że w poniedziałek CEDC przekazało mu w postaci zaliczki 2 czeki na łączną kwotę 100 mln zł. Jeśli transakcja nie dojdzie do skutku z winy kupującego, to ta suma nie będzie mu zwrócona.
Według umowy, CEDC zobowiązał się, że przez pięć lat Polmos Białystok nie zostanie zlikwidowany, nie zmieni zakresu swojej działalności, nie sprzeda swoich znaków towarowych i nie przeniesie działalności do innego podmiotu. Dodatkowo zainwestuje w tym okresie w Polmos kwotę nie niższą niż 77,5 mln zł.
Socha ocenił, że Skarb Państwa na prywatyzacji Polmosu Białystok zarobił łącznie 1,6 mld zł, w tym 210 mln zł na umorzeniu akcji.
Ta prywatyzacja pokazała, że można osiągnąć dobrą cenę, więc nie ma na co czekać, będziemy sprzedawać (pozostałe spółki sektora spirytusowego - PAP) jak najszybciej – powiedział Socha.
Na początku lipca CEDC uzgodnił ze związkami zawodowymi w Polmosie Białystok pakiet socjalny. Daje on m.in. 10-letnią gwarancję zatrudnienia oraz jednorazowy wzrost płac. Pakiet ma zostać podpisany do 15 lipca.
Negocjacje ws. zakupu 61 proc. akcji Polmosu Białystok prowadziły, oprócz CEDC, spółki: Sobieski Dystrybucja i Polmos Lublin. Sobieski Dystrybucja w pewnym momencie otrzymał wyłączność, ale resort skarbu nie zdecydował się na podpisanie z nim ostatecznej umowy. Wtedy wyłączność negocjacyjną uzyskał CEDC.
Związkowcy Polmosu Białystok zaskoczeni tempem prywatyzacji spółki
Związkowcy z Polmosu Białystok są zaskoczeni, że minister Skarbu Państwa tak szybko podpisał umowę prywatyzacyjną w sprawie sprzedaży 61 proc. akcji przedsiębiorstwa amerykańskiej firmie CEDC. Przewodniczący "Solidarności" w Polmosie, Bogdan Filipczuk powiedział w poniedziałek PAP, że dopiero 15 lipca związkowcy i CEDC formalnie mają podpisać wynegocjowany pakiet socjalny dla załogi.
Pracownicy oczekiwali, że umowa prywatyzacyjna zostanie podpisana po tym fakcie i po tym terminie. Jak powiedział Filipczuk, załoga nie rozumie skąd taki pośpiech ze strony Ministerstwa Skarbu. To jest tempo ekspresowe. Jesteśmy zaskoczeni – dodał.
W poniedziałek po południu MSP podpisało umowę sprzedaży za 1 mld 63 mln zł, 61 proc. akcji Polmosu Białystok amerykańskiej firmie CEDC.
Według Filipczuka taka cena jest wysoka, ale dodał, że na początku prywatyzacji białostockiej spółki była mowa nawet o jeszcze większych pieniądzach.
Filipczuk powiedział, że o tym, iż w poniedziałek po południu będzie podpisana umowa prywatyzacyjna związkowcy dowiedzieli się z faksu z zaproszeniem na podpisanie umowy, który dostali tego samego dnia przed południem. Dlatego też nie zdążyli pojechać do Warszawy.
Filipczuk dodał, że załoga w poniedziałek dostała jednocześnie od inwestora zapewnienie, że wszystkie elementy wynegocjowanego pakietu socjalnego zostaną dotrzymane. Załoga liczy, że umowa w sprawie pakietu zostanie podpisana w Białymstoku.
Pakiet socjalny dla załogi przewiduje przede wszystkim 10-letnią gwarancję zatrudnienia. Oprócz tego także jednorazowy wzrost płac o 4,5 proc. od 1 lipca. Pracownikom ma być także wypłacona jednorazowa premia prywatyzacyjna dla każdego pracownika w wysokości dziesięciu średnich miesięcznych płac. Ma być ona płatna w dwóch ratach: jedna (w wysokości 6 miesięcznych pensji) po 30 dniach od momentu objęcia akcji, druga (40 proc.) płatna po roku.
Ma być także utrzymany w dotychczasowej formie zakładowy fundusz socjalny. CEDC ma także wpłacić 30 tys. zł na działalność związków zawodowych w Polmosie. Za każde niedotrzymanie porozumienia każda ze stron ma płacić kary w wysokości 5 tys. zł na fundusz socjalny.