O pokój w Boliwii i uwolnienie włoskiej zakładniczki w Afganistanie modlił się w południe Benedykt XVI. Po raz pierwszy w czasie niedzielnego spotkania z wiernymi papież mówił o wydarzeniach międzynarodowych.
Wyraził zaniepokojenie wypadkami w Boliwii, nawołując do szczerego i lojalnego dialogu. Wezwał tez do uwolnienia przetrzymywanej od trzech tygodni w Afganistanie włoskiej wolontariuszki Clementiny Cantoni. "Oby jej bolesne doświadczenie, powiedział Benedykt XVI, stało się bodźcem do poszukiwania pokojowego i braterskiego porozumienia między jednostkami i narodami".
Benedykt XVI wspomniał też biskupa Jana Baptystę z Calabrini patrona emigrantów, którego setna rocznica śmierci przypadła 1 czerwca. Życzył emigrantom, aby na swej drodze spotykali zawsze przyjaciół i ludzi pomocnych.
Papież nawiązał też do piątkowego święta Najświętszego Serca Pana Jezusa. Benedykt XVI mówił, że w sercu odkupiciela adorujemy miłość Boga do ludzi, wolę powszechnego zbawienia.
Pozdrawiając pielgrzymów z Polski, papież powiedział w naszym języku: "Matce Bożej zawierzam was i wasze rodziny. Niech Bóg wam błogosławi".