Policja z Głogowa (Dolnośląskie) poszukuje złodziei, którzy po osuszeniu stawu, ukradli z niego dwie tony ryb. Kradzież na szkodę Polskiego Związku Wędkarskiego zgłosili wędkarze z miejscowego koła rybackiego - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy głogowskiej policji Józef Koszów.
Do zdarzenia doszło w pobliżu miejscowości Zabłocie, w gminie Żukowice. Miejscowi wędkarze zauważyli kradzież w niedzielę.
"Okazało się, że nieznani sprawcy rozkopali groblę, okalającą staw, i w ten sposób wypuścili z niego wodę, osuszając go. Przypuszczamy, że część ryb mogła przedostać się do sąsiedniego cieku wodnego, ale jeżeli sprawcy stosowali sieci, to z pewnością odłowili większość ryb" - wyjaśnił Koszów.
Według wędkarzy, którzy prowadzili zarybianie stawu, w stawie znajdowało się około dwóch ton ryb różnych gatunków: tołpyg, pstrągów, karpi, szczupaków i płoci.