Jak podaje Głos Wielkopolski policja zatrzymała ośmiu członków zorganizowanej grupy przestępczej, która kradła mięso na terenie Wielkopolski i wprowadzała je do obrotu. Przez kilka lat swojej nielegalnej działalności mogli w ten sposób zarobić nawet kilkaset tysięcy złotych. Nie wykluczone są kolejne zatrzymania.
Przez ostatnich kilka miesięcy sprawa była prowadzona przez mundurowych z Leszna pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Efektem ich pracy były zatrzymania podejrzanych. Brali w nich udział policjanci z Leszna, Gostynia, Kościana oraz antyterroryści z Poznania.
Śledczy mieli bowiem informacje, że członkowie grupy mogą być uzbrojeni. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu gostyńskiego i kościańskiego w wieku od 26 do 50 lat. Od kilku lat okradali oni zakłady mięsne z województwa wielkopolskiego, a potem sprzedawali swoje łupy. Śledczy szacują, że w tym czasie wprowadzili do obrotu kilkanaście ton żywności.
Na wniosek prokuratury wobec sześciu mężczyzn sąd zastosował policyjny dozór oraz poręczenia majątkowe. W stosunku do dwóch pozostałych sąd nie podjął jeszcze decyzji. Zabezpieczono także mienie o wartości 200 tysięcy złotych, 60 tysięcy złotych w gotówce, znalezione w mieszkaniach sprawców 58 litrów nielegalnego spirytusu oraz dwie sztuki długiej broni.
Trwa ustalanie, czy karabiny nie były użyte do popełnienia przestępstw. Sprawa jest rozwojowa i policja nie wyklucza, że dojdzie do kolejnych zatrzymań.