23 osoby powiązane z gangiem zajmującym się nielegalnym obrotem anabolikami zatrzymali policjanci w akcji przeprowadzonej w 10 województwach. Zabezpieczono miliony sztuk farmaceutyków o działaniu dopingującym; to największe dotąd uderzenie w "anabolikowe podziemie".
Jak poinformował PAP rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, "w sumie w akcji brało udział ponad 250 funkcjonariuszy. To było największe do tej pory uderzenie w anabolikowe podziemie. Wśród zatrzymanych są osoby uprawiające w przeszłości jak i obecnie sporty siłowe, które uczestniczyły w zawodach krajowych oraz międzynarodowych i osiągnęły wysokie wyniki, w tym mistrzostwa i wicemistrzostwa świata" - powiedział Sokołowski. Dodał, że planowane są kolejne zatrzymania.
Jak dodał, policjanci zatrzymali 20 mężczyzn i trzy kobiety; wszystkie te osoby stanowiły trzon grupy, działającej zarówno w Polsce jak i poza jej granicami. Gang zajmował się nielegalnym obrotem preparatami farmaceutycznymi o działaniu dopingującym, wpływającym na wzrost masy mięśniowej oraz wydolność organizmu.
"W trakcie przeszukań mieszkań wynajmowanych przez członków grupy policjanci natrafili na pomieszczenie służące do paczkowania nielegalnych farmaceutyków oraz magazyny, w których znajdowały się bardzo duże ilości środków dopingujących. Zabezpieczyli też ok. 500 tys. zł w gotówce, luksusowe samochody - BMW, Mercedesa, Nissana i VW, - których wartość oszacowali na ok. 900 tys. zł., komputery, nośniki pamięci oraz telefony komórkowe" - dodał rzecznik KGP.
Policja nawiązała też współpracę z Głównym Inspektorem Nadzoru Finansowego, dzięki której zamknięto konta bankowe należące do gangu. Znajdowało się na nich ok. 2,2 miliona złotych.