Od początku sierpnia wartość oszczędności Polaków zmniejszyła się o ponad 25 mld zł. To efekt przeceny na giełdach - informuje "Rzeczpospolita". Gazeta wyliczyła, o ile uszczupliły się oszczędności w funduszach inwestycyjnych lokujących pieniądze w polskie akcje (5,2 mld zł), w funduszach emerytalnych (12,1 mld zł) oraz indywidualnych inwestorów giełdowych (7,7 mld zł).
- Trudno jeszcze określić, czy to są rzeczywiste straty dla klientów. Mamy do czynienia z paniką i emocjami - ocenia wiceprezes PTE PZU Marek Sojka. Specjaliści podkreślają, że dopóki nie zakończymy inwestycji, np. sprzedając akcje, są to straty na papierze.
Tak właśnie jest w przypadku funduszy emerytalnych. W długim okresie spadki można zniwelować zyskami, gdy sytuacja się poprawi. Przykładowo po ostatnim kryzysie z 2008 roku, OFE potrzebowały trzech lat, aby wartość jednostek rozrachunkowych (na nie przeliczane są wpłacane składki) wróciła do poziomu sprzed załamania.
Do strat giełdowych można jeszcze doliczyć wysoki kurs franka szwajcarskiego, w której to walucie blisko 700 tys. Polaków ma kredyty hipoteczne. Umocnienie franka spowodowało, że ich łączne zadłużenie w samym sierpniu zwiększyło się o 13,1 mld zł.