Jak podał Bank Gospodarki Żywnościowej, GUS opublikował niedawno dane, które wskazują na niewielkie wyhamowanie tendencji spadkowej pogłowia trzody chlewnej. W listopadzie 2013 r. stan pogłowia w Polsce wyniósł 10,99 mln szt., co oznacza spadek o 1,2 proc. (133 tys. szt.) w skali roku. Dla porównania dane z czerwca zeszłego roku wskazywały na głębsze, 4-procentowe zmniejszenie się pogłowia (451 tys. szt.) w ujęciu rocznym.
Pomimo wyhamowania łącznych spadków, perspektywy odbudowy pogłowia trzody w kraju są mniej optymistyczne. Patrząc na zmiany w strukturze, widzimy niekorzystne tendencje, tj. większe spadki dla loch, niż dla całego pogłowia trzody. Według danych z końca listopada 2013 r. liczba loch obniżyła się w skali roku o 6 proc. do poziomu 955 tys. szt. Wydaje się zatem, że producenci trzody nie zamierzają na chwilę obecną zwiększać pogłowia trzody. W kolejnych miesiącach można spodziewać się zatem kontynuacji tendencji spadkowej. Taki scenariusz wspierają również dane dot. liczby prosiąt w wadze do 20 kg, które wskazują na 2-procentowe zmniejszenie się ich liczebności do poziomu 2,9 mln szt. Warto przy tym podkreślić, że powyżej opisane spadki, były w pewnym stopniu łagodzone, 2-procentowym wzrostem pogłowia trzody o wadze powyżej 50 kg. Wzrosło ono w okresie roku do poziomu 4,04 mln szt.
Aby uzyskać pełny obraz sytuacji w kraju, należy podkreślić rosnącą rolę importu trzody chlewnej z UE. Dane Eurostat w okresie pierwszych jedenastu miesięcy 2013 r. wskazują na 37-procentowy wzrost importu do poziomu 215,2 tys. ton. Z czego w omawianym okresie większość surowca, ok. 73 proc., pochodziła z rynku niemieckiego i duńskiego. Producenci trzody w tych krajach wyróżniają się na rynku unijnym pod względem materiału genetycznego i parametrów mięsnych osiąganych przez trzodę. Co ciekawe, w przypadku prosiąt i warchlaków, są one importowane głównie z Danii; ok. 70% wolumenu importu dla tej kategorii pochodzi z tego kraju. Z kolei, w przypadku tuczników (powyżej 50 kg) większość, ok. 60% importu, pochodzi z Niemiec. Również obserwowany w 2013 r. znaczny wzrost importu trzody chlewnej był napędzany przez przywóz z tych krajów. W tym względzie polski import prosiąt i warchlaków z Danii w okresie pierwszych dziesięciu miesięcy 2013 r. zwiększył o 40% w ujęciu rocznym, z kolei z Niemiec o 61%.
Powyższe dane o pogłowiu wskazują, na stosunkowo trudną sytuację producentów trzody w kraju. Wynika ona w dużej mierze ze stosunkowo niskich cen żywca, dużej konkurencji na rynku UE i wahań cen pasz. Czynniki te niekorzystnie oddziaływają na opłacalność produkcji, co znajduje odzwierciedlenie w malejącym pogłowiu trzody w kraju.