Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Podniecony szrotówek zginie, oszczędzając życie kasztanowca

18 maja 2006

Kilkaset sopockich i gdańskich kasztanowców zostało uzbrojonych w specjalne opaski nasączone mieszanką kleju i feromonów płciowych wydzielanych przez samice szrotówka kasztanowcowiaczka. Gdy wiedzione miłosnymi zapachami samce wejdą na folię, skończą swój żywot.

Botanicy i entomologowie od lat szukają sposobów na uratowanie kasztanowców atakowanych przez żarłoczne larwy motyla - żerują one na liściach i osłabiają drzewa do tego stopnia, że te obumierają w ciągu kilku lat.

Szrotówek kasztanowcowiaczek ma niecałe 4 mm, a rozpiętość jego skrzydeł sięga 1 cm. Poczwarki zimują na starych liściach leżących pod drzewami. Budzą w się w końcu kwietnia i wędrują po pniach do korony drzew. Samice składają na zewnętrznej stronie liści kasztanowca około 40-60 jaj, z których po 10 dniach wylęgają się larwy i natychmiast zaczynają wgryzać się w miękisz liści, zaś po 6 tygodniach przechodzą w stadium poczwarek, z niektórych wylatują motyle, dając początek nowemu pokoleniu, ale około jedna trzecia poczwarek, owiniętych w gruby kokon, czeka do przyszłego roku.

- Dwa lata temu stosowaliśmy szczepienia - mówi Magda Czeczeczko z sopockiego magistratu. - Żeby wstrzyknąć lekarstwo, trzeba było robić nawierty w drzewie. Okazało się, że z 50 leczonych w ten sposób drzew sporo zostało mechanicznie uszkodzonych. Teraz postanowiliśmy zastosować inną metodę. Owinęliśmy pnie folią z lepikiem wymieszanym z feromonami. Te skomplikowane związki chemiczne produkowane przez owady służą do odnajdywania się osobników tego samego gatunku. Są odczuwalne dla osobnika płci przeciwnej ze znacznej odległości, a co więcej, są silnym afrodyzjakiem.

Owady, które zimują w liściach, gdy wspinają się po drzewie, wchodzą na folię, przyklejają się i giną. Kolejnym krokiem w walce z natrętami będzie zamontowanie w koronach drzew "klatek" wypełnionych wodą i nasączonych feromonami. Latające samce zwabione miłosnym zapachem samic wpadną tam oszołomione i utopia się. Aby wspomóc zniszczenie populacji żarłocznego motyla, w marcu dodatkowo umieszczono na 150 kasztanowcach budki lęgowe dla sikorek, które są naturalnym wrogiem szrotówek.

- Mamy w Gdańsku około 3 tys. kasztanowców - opowiada Andrzej Dąbrowski, kierownik utrzymania zieleni w gdańskim UM. - Na przeszło 500 założyliśmy opaski lepikowe. Dodatkowo w pobliżu występowania tych pięknych drzew założyliśmy pół tysiąca budek dla sikorek i innych wróblowatych, które żywią się szrotówkiem. Do tej pory w Gdańsku nie padł żaden kasztanowiec, ale póki można, trzeba chronić drzewa przed żarłocznymi owadami.

Skąd się wzięły kasztanowcowiaczki?
Miniaturowy motyl - Cameraria ohridella - pojawił się 17 lat temu w Macedonii nad jeziorem Ohrid. Motyl od razu masowo zaatakował całą populację kasztanowców zwyczajnych. W ciągu kilkunastu lat od pojawienia się szrotówka zarażona została większość kasztanowców w Niemczech, Austrii, Czechach, Francji i na Węgrzech. W Polsce, gdzie szkodnik grasuje od pięciu lat, jedynie na Pomorzu uchowały się jeszcze zdrowe drzewa.

Pierwsza hipoteza zakłada, że motyl o sześciomilimetrowej rozpiętości skrzydeł występował w Europie już w zamierzchłych czasach, jeszcze przed okresem wielkich zlodowaceń. Według drugiej, szrotówek przywędrował do Europy z innego kontynentu, prawdopodobnie z Azji. Badania genetyczne odkryły jeszcze jedną zagadkę: wszystkie szrotówki w całej Europie genetycznie są do siebie bardzo podobne. Co oznacza, że pochodzą z jednego miejsca na ziemi. Gdyby udało się znaleźć rodzinne strony motyla, być może udałoby się powstrzymać inwazję. W internecie od razu pojawiły się głosy fantastów, że sztucznie wyhodowany gatunek wymknął się badaczom.

Motyl nie zabija kasztanowców, tylko je osłabia - 200 do 300 larw żeruje na miękiszu liścia, obniżając jego zdolność do fotosyntezy. Zaatakowane liście żółkną, kurczą się i mogą przedwcześnie opadać. Czasem drzewo stara się odtworzyć listostan, a nawet potrafi powtórnie zakwitnąć. Zniszczone liście żółkną, brunatnieją i zasychają już w czerwcu. Zdarza się, że po dwóch latach drzewo umiera.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę