Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Podlaskie: Bezpieczne wilcze oczy

1 czerwca 2006

Pomysł jest banalnie prosty - czerwony odblask na drogowym słupku, odbijający w głąb lasu światło przejeżdżającego samochodu. Efekt, który wówczas powstaje, przypomina jarzenie się wilczych oczu, więc coś, co u większości zwierząt budzi lęk. Jeżeli słupki są ustawione odpowiednio gęsto, podczas przejazdu samochodu powstaje coś w rodzaju optycznego płotu.

- W porozumieniu z leśnikami wybraliśmy kilka odcinków dróg krajowych, na których najczęściej dochodziło do wypadków - mówi Elżbieta Urwanowicz z podlaskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wilcze oczy jarzą się więc na drodze z Augustowa do Ogrodnik w okolicach Przewięzi, na drodze z Augustowa do Łomży przy miejscowości Bełda i na osławionej "ósemce" - koło Szczebry i Kolnicy. W sumie za 85 tysięcy złotych ustawiono prawie sześćset odblasków.

- W Polsce to nowość, ale w krajach europejskich wilcze oczy stosuje się od dawna. Zwłaszcza w Austrii. Ze statystyk wynika, że zmniejszają one liczbę wypadków nawet o 90 procent - zapewnia Dariusz Baran z firmy APM, produkującej odblaski.

Specjaliści od migracji zwierząt dostrzegają jednak pewne wady tej metody. Teoretycznie umożliwia ona zwierzętom swobodne przekraczanie pustej drogi, bo nieoświetlane reflektorami wilcze oczy gasną. Jednak zwłaszcza na "ósemce" prowadzącej do krajów bałtyckich, ruch praktycznie nie ustaje.

- Przez to taka szosa staje się dla zwierząt barierą nie do przebycia. Dlatego wilczym oczom na tak ruchliwych drogach powinny towarzyszyć przejścia dla zwierząt - uważa profesor Włodzimierz Jędrzejewski z PAN.

Na zlecenie podlaskich drogowców przygotował on jeszcze w ubiegłym roku plan lokalizacji takich przejść (w formie kładek nad jezdnią, bądź tuneli pod nią) przede wszystkim na modernizowanej drodze Białystok - Augustów. Na przeszkodzie w ich budowie stoi jednak brak pieniędzy.

- W nowych projektach bierzemy zalecenia profesora pod uwagę. W starych, bez dodatkowych funduszy, nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Dlatego chcę prosić zwłaszcza organizacje ekologiczne o pomoc w ich pozyskaniu - apeluje Jerzy Dorożkiewicz, wicedyrektor podlaskiej GDDKiA.


POWIĄZANE

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...

Świadczenie 500 plus, a od początku 2024 roku podwyższone do 800 plus, wypłacane...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę