Chiny oskarżają amerykańskich eksporterów o dumping, czyli sprzedawanie towaru poniżej kosztów jego produkcji. Władzom w Pekinie śledztwo w tej sprawie zajęło rok, a kara jest sroga- gigantyczne taryfy celne na amerykańskie kurczaki. Ponad 105 procent - to nowa opłata celna obowiązująca amerykańskich eksporterów drobiu. Waszyngton jest rozczarowany takim finałem sprawy, a tamtejsze media twierdzą, że działania Chińczyków to odwet za wprowadzenie przez Baraca Obamę ceł na niektóre produkty z państwa środka.
Gdzie by prawda nie leżała, dla hodowców kurczaków z USA to wielki cios. Chiny rocznie kupują od nich towar wart prawie 700 milionów dolarów, gdzie wartość całego eksportu to 4 miliardy.
Chiński minister handlu wini także Amerykanów za problemy rodzimej branży drobiarskiej.
Gdy w zeszłym roku Stany Zjednoczone zwiększyły o 7 procent eksport do Chin, skutkowało to stratami w krajowej hodowli sięgającymi 160 milionów dolarów.