Już w przyszłym roku płaca minimalna może być uzależniona od wzrostu PKB, a nie decyzji rządu - poinformował Dziennik Gazeta Prawna. Nieco ponad trzy miesiące zostało posłom na rozpoczęcie prac nad obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, który przygotował NSZZ „Solidarność”. Jego pierwsze czytanie musi odbyć się przed 8 maja 2012 r. Taki termin wynika z art. 14 ustawy z 24 czerwca 1999 r. o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli (Dz.U. nr 62, poz. 688). W tym tygodniu ma się odbyć spotkanie posłów z wnioskodawcami inicjatywy w sprawie szczegółowych rozwiązań ustawy.
– Od tych rozmów będzie zależało stanowisko klubu PO w sprawie projektu. Jeśli będzie pozytywne, są szanse na to, że już przyszłoroczna płaca minimalna będzie ustalana według nowych zasad – mówi Sławomir Piechota, przewodniczący sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, poseł PO.
114 zł wyniosła podwyżka płacy minimalnej od 1 stycznia 2012 r.
Nowe przepisy przewidują, że jeśli roczny wzrost PKB przekroczyłby 3 lub 4 proc., szybciej też rosłoby najniższe wynagrodzenie za pracę, o ile nie wynosi ono jeszcze połowy przeciętnej pensji (obecnie stanowi ono 40 – 41 proc. średniej płacy). Gdyby takie rozwiązania obowiązywały już w ubiegłym roku, najniższe wynagrodzenie w 2012 r. wyniosłoby 1591 zł, a nie 1500 zł, jak ustalił rząd.