Zamykanie cukrowni wchodzących w skład Krajowej Spółki Cukrowej (KSC) nie ma wpływu na spadek upraw i produkcji buraków cukrowych - poinformował w piątek w Sejmie wiceminister skarbu Paweł Piotrowski. Sejm wysłuchał w piątek informacji rządu na temat realizacji programu restrukturyzacji przemysłu cukrowniczego - zrzeszonego w Krajowej Spółce Cukrowej, ze szczególnym uwzględnieniem wygaszonych cukrowni Wożuczyn, Klemensów, Opole Lubelskie, Rejowiec, Przeworsk.
Jak wyjaśnił Piotrowski, pozostałe pracujące cukrownie przejmują plantatorów z ich prawami do dostawy buraków cukrowych.
Piotrowski przypomniał, że Krajowa Spółka Cukrowa podlega decyzjom Unii Europejskiej, która w 2006 r. wprowadziła reformę rynku cukru, polegającą na zmniejszeniu limitów produkcji cukru dla poszczególnych krajów.
"W sezonie 2006/2007 ograniczono produkcję cukru o 10,4 proc., natomiast w 2008/2009 o kolejne 13 proc. KSC wyprodukowała w sezonie 2005/2006 791 tys. ton cukru, w 2006/2007 636 tys. ton. W sezonie 2007/2008 może wyprodukować 603,8 ton" - wyjaśnił wiceminister.
Piotrowski podkreślił, że teren cukrowni Rejowiec znalazł się w kręgu zainteresowania inwestorów. Będzie tam realizowany projekt produkcji zielonej energii na bazie surowców odnawialnych.
Natomiast w cukrowni Opole Lubelskie, KSC realizuje inwestycję związaną z produkcją słodyczy. Wartość projektu opiewa na kwotę ponad 9 mln zł.
W oddziale KSC w cukrowni Klemensów, ze względu na lokalizację i infrastrukturę, uruchomiona będzie działalność związana z wytwarzaniem zielonej energii. Również cukrownia Wożuczyn w kampanii 2008/2009 będzie produkowała sok cukrowy wykorzystywany do produkcji biopaliw.
Poza tym - jak powiedział wiceminister - Krajowa Spółka Cukrowa w IV kwartale ub.r. rozpoczęła rozmowy z plantatorami na temat ceny buraków cukrowych. KSC uważa, że ich cena do produkcji bipokomponentów powinna być niższa niż buraków wykorzystywanych do produkcji cukru.
W Krajowej Spółce Cukrowej pracuje obecnie 12 z 27 cukrowni. Od początku istnienia, czyli od 2002 r. KSC musiała przeprowadzać zmiany organizacyjne, strukturalne i techniczne. Część z cukrowni nie miała płynności finansowej, a zadłużenie spółki wynosiło 200 mln zł.
Jak informował wcześniej prezes KSC Krzysztof Kowa, obecnie spółka jest w dobrej kondycji finansowej: przychody netto za ostatni rok (kończy się 30 września) wyniosły 2 mld zł, a zysk netto - 32 mln zł.
7077643
1