Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

"Piknik na Florydzie"

25 lipca 2003

Każdego roku latem wypływa ten sam problem – jak zagospodarować dzieciom na wsi pond dwumiesięczny okres wakacji? Rodzice w tym czasie są zajęci pracami w polu, a pociechy się nudzą i niestety narażone są na wiele niebezpieczeństw. Tam, gdzie w Ośrodkach Doradztwa Rolniczego i organizacjach rolniczych działają energiczni ludzie sytuacja nie wygląda tak źle jak się o tym powszechnie mówi. Przykładem może być Opolszczyzna, gdzie zorganizowano kolonie, półkolonie, dziecińce, a dzisiaj odbywa się kolejna edycja "Pikniku na Florydzie" dla 900 dzieci.

Akacja letniego wypoczynku dla dzieci wiejskich  ma swoje hasło i logo jednocześnie – "Podaruj mi lato" Jest to już trzecie lato, które próbujemy "podarować" dzieciom– powiedziała nam Halina Nabrdalik, szefowa sekcji socjalno-bytowej i kultury wsi działającej przy Wojewódzkim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Łosiowie. W ramach tej akcji realizujemy trzy formy wypoczynku – kolonie dla dzieci wiejskich organizowane w Ośrodku Doradztwa w Łosiowie, półkolonie, które inspirujemy i współorganizujemy oraz tzw. dziecińce. W tym roku po raz pierwszy organizujemy kolonie z udziałem finansowym Kuratorium Oświaty w Opolu. Do współpracy udało nam się zachęcić 8 sołectw. Kolonie są zarejestrowane zgodnie z wszystkimi wymogami i rygorami kuratora oświaty – dodała.

Organizowane przez sekcję półkolonie, to co najmniej 10-dniowe akcje, z minimum sześcioma godzinami zajęć dziennie odbywającymi się w zgłoszonym do Sanepidu obiekcie. Musi on być także "odebrany" przez straż pożarną. Natomiast dziecińce trzeba rozumieć jako akcje w miarę stałe, systematyczne i zorganizowane. Różnica jest taka, że nie mają one dotacji z zewnątrz, a działają na zasadzie sponsoringu środowiskowego – piekarz dostarcza nieodpłatnie bułeczki, miejscowy sklepik napoje, czy cukierki. Czasem wspiera je gmina udostępniając autobus, którym dzieci wyjeżdżają na wycieczkę.

Halina Nabrdalik jest także dziennikarką radiową zajmującym się tematyką rolną w Radiu Opole, co daje jej możliwość monitorowania środowiska. Wiem jak sytuacja wygląda: cześć dzieci wyjeżdża i będzie wyjeżdżać na wakacje. Ale większa część jest w środowisku niezagospodarowana i te wakacje są dla nich nudne i byle jakie – twierdzi. 

Żeby rozwinąć akcję letnią musieliśmy przeprowadzić najpierw akcję uświadamiającą. Składa się na nią całoroczna praca z rodzicami, głównie z mamami tych dzieci. Mówiliśmy im o potrzebie inicjatywy oddolnej. To nie jest tak, że ktoś przyjdzie i urządzi wypoczynek naszym dzieciom. To my same – mamy, babcie, ciocie, sąsiadki – musimy o nasze dzieci zadbać. Możemy co najwyżej poszukać pomocy organizacyjnej i merytorycznej. Idea jest taka, aby w urządzaniu letniego wypoczynku dzieci uczestniczyły wszystkie organizacje wiejskie np. LZS, OSP, Rady Sołeckie. Wśród wolontariuszy mamy wielu sołtysów i sołtysek, przewodniczących kół gospodyń wiejskich, bibliotekarek i emerytowanych nauczycielek. Do akcji włączyli się też nauczyciele przedszkolni – dodaje

Od trzech lat wielką atrakcją dla dzieci jest "Piknik na Florydzie". Każda z uczestniczących w nim grup ma ściśle wyznaczoną marszrutę przestrzeganą z iście wojskową dyscypliną, bowiem do urządzenia dzieciom tej zabawy włączyli się saperzy z Brzegu. Są więc biegi sprawnościowe, konkurencje sportowe, pływanie amfibiami, motorówkami, a ostatnio nawet pokaz ratownictwa medycznego i gaszenia pożaru. Patrole saperskie prowadzą prelekcje na temat niewybuchów. Można też postrzelać z różnych typów broni –nawet z łuku. 

Idea pikniku jest niesamowita, błyskawiczna i wręcz zawrotna. Akcja zaczęła się trzy lata temu, zupełnie niewinnie, w czasie jednego z moich nagrań radiowych podczas ogólnopolskiego zlotu saperów właśnie na "Florydzie", czyli części poligonu nazwanego tak przez żołnierzy. Ustaliliśmy wtedy z dowództwem jednostki, że na "Florydzie" można zorganizować coś ciekawego dla dzieci. Wojsko do akcji bardzo chętnie się włączyło – najpierw 1 Brzeska Brygada Saperów, ale już wkrótce potem 2 batalion ratownictwa inżynieryjnego. Obecnie w akcji uczestniczy także straż pożarna z Brzegu oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zaoferował zajęcia na basenie. W tym roku pikniki odbyły się już 11 maja i 11 lipca – mówi Halina Nabrdalik

Trudno się więc dziwić, że liczba chętnych do wspólnej zabawy rośnie z roku na rok. W 2001 roku w "Pikniku na Florydzie" uczestniczyło 350 dzieci. Dzisiaj jest ich 900. Znaczącymi partnerami i sponsorami akcji jest Izba Rolnicza w Opolu, Agencja Nieruchomości Rolnych w Opolu oraz Zakłady Przemysłu Wapienniczego "Górażdże".  


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę