Tadeusz Kaczmarek z policji w Nowym Mieście przekazał najnowsze informacje ws. tragicznego wypadku, jaki miał miejsce na drodze w Nowym Mieście nad Pilicą, gdzie zginęło 18 osób. Kaczmarek poinformował o pierwszej relacji kierowcy ciężarówki, który jako jedyny przeżył wypadek. "Nagle z mgły w ciemności pojawił się samochód pędzący z dużą prędkością" - informował kierowca ciężarówki policjantów przybyłych na miejsce tragedii.
Jak poinformował Kaczmarek stan kierowcy na razie nie pozwala na to, by był przesłuchany przez policję. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca pamięta jedynie zbliżający się z dużą prędkością pojazd.
Jak bezpiecznie jeździć we mgle?
- Kierowca ciężarówki jest w szoku, miał świadomość, że w wypadku zginęły osoby - mówił Kaczmarek dodając, że "dopiero w szpitalu kierowca ciężarówki dowiedział się ile osób zginęło". - W tej chwili jest mu udzielana pomoc psychologiczna - dodawał policjant. - Samochód ciężarowy volvo jechało z prędkością około 60 km/h, z jaką prędkością jechał bus, musimy na to czekać. Siła uderzenia była ogromna, cały przód busa jest zmasakrowany - mówił Kaczmarek dodając, że "rano była mgła, było ciemno - być może ten prosty odcinek drogi skłonił kierowcę busa do manewru wyprzedzania".
- W tej chwili potwierdzono tożsamość ośmiu ofiar wypadku, w tym kierowcy busa. Zwłoki ofiar zostały przewiezione do kliniki sądowej do Warszawy, jutro rodziny będą mogły rozpoznać swoich bliskich - poinformował Kaczmarek.
- Prawdopodobnie w środę ciała ofiar katastrofy busa na Mazowszu zostaną okazane rodzinom - powiedział dziennikarzom prokurator okręgowy w Radomiu Piotr Figas. Jak dodał, są one obecnie przewożone do Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie.
Impromptu na brak wyobraźni - komentarz w Dziennikarstwie Obywatelskim
Prokurator poinformował również, że z ustaleń policji i prokuratury wynika, że wszystkie ofiary pochodziły z jednego powiatu - opoczyńskiego (Łódzkie) i być może z jednej miejscowości. Dodał, że ma nadzieję, że przy pomocy bliskich uda się zidentyfikować wszystkich, którzy zginęli. Jak ocenił pozwala na to stan ciał.
Figas powiedział także dziennikarzom, że kierowca ciężarówki odniósł niewielkie obrażenia i prawdopodobnie jeszcze we wtorek, po rozmowie z psychologiem, zostanie przesłuchany. We wstępnej rozmowie z policjantami twierdził on, że bus, którym podróżowały ofiary wypadku, wyprzedzał inny samochód.
Dzisiaj po godzinie 6 rano bus zderzył się czołowo z ciężarówką marki volvo na drodze krajowej nr 707. W dziewięciomiejscowym volkswagenie transporterze jechało 18 osób. Wszyscy zginęli.
Kondolencje rodzinom ofiar złożył prezydent Bronisław Komorowski. Słowa współczucia napływają także z zagranicy, m.in. od przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, prezydenta Słowacji Ivana Gasparovica. Kondolencje nadesłał także przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
Z informacji Komendy Głównej Policji wynika, że od początku roku w ramach akcji "Bus" na drogach całego kraju skontrolowano 66 tys. tego typu pojazdów. - W wyniku różnych nieprawidłowości i naruszeń prawa około 30 tys. kierowców ukarano mandatami - powiedział rzecznik KGP, mł. insp. Mariusz Sokołowski.
9545260
1