Wicepremier Janusz Piechociński ocenił podczas Forum Zmieniamy Polski Przemysł, że Polska musi szukać nowych czynników wzrostu gospodarczego, np. poprzez rozwój przemysłu. Według ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego źródłem tego wzrostu powinny być inwestycje.
Jak mówił Piechociński na zorganizowanym w Warszawie przez miesięcznik "Nowy Przemysł" Forum Zmieniamy Polski Przemysł, należy szukać nowych czynników wzrostu, ponieważ wydaje się, że wyczerpały się te, które sprawdzały się w czasie ostatnich lat. Jego zdaniem w centrum zainteresowania rządu powinien być przemysł. Podkreślił, że gospodarki mocno uprzemysłowione lepiej opierały się kryzysowi. Wskazał m.in. polskich producentów części samochodowych, którzy mimo zmniejszenia produkcji przez głównych odbiorców potrafili znaleźć nowe rynki.
Wicepremier podkreślił, że przewagą polskiej gospodarki nie są już niskie podatki i płace czy tania energia, ale kadry, kapitał ludzki. Zauważył też, że stabilność i przewidywalność polityki jest niezbędna dla uzyskania wzrostu.
Piechociński podkreślał, że rząd jest zdeterminowany, by Polska w regionie stała się eksporterem netto energii. Jego zdaniem konieczna jest determinacja, by doprowadzić do zmian w sektorze energetyki, do ustalenia nowej równowagi między klasycznymi źródłami energii jak węgiel, a źródłami odnawialnymi. Podkreślił, że priorytetem rządu jest kontynuacja rozbudowy nowoczesnej infrastruktury, natomiast towarzyszące temu problemy przedsiębiorców - jak np. bankructwa - każą "jeszcze raz spojrzeć na otoczenie i sposób realizacji inwestycji, łącznie z tym, co się nie sprawdziło, czyli z dominującym kryterium najniższej ceny".
Z kolei minister skarbu Mikołaj Budzanowski podkreślał, że odpowiedzią na problem zasadniczy - gdzie szukać źródeł wzrostu - są inwestycje. Oświadczył, że w ciągu dwóch lat rząd chce za pomocą programu Inwestycje Polskie zainwestować co najmniej 40 mld w konkretne projekty infrastruktury przemysłowej w Polsce.
Według Budzanowskiego najważniejsze potrzeby inwestycyjne Polski związane są z ok. 20 obszarami infrastruktury przemysłowej - od przesyłowej, magazynowej, przez wydobywczą, związaną z wydobyciem węglowodorów po obszar chemii i petrochemii.
Zapewnił, że państwo zawsze będzie w tych projektach partnerem mniejszościowym i nie będzie się mieszać w zarządzanie. "Całe ryzyko wypracowania koncepcji musi wziąć na siebie dany inwestor. My będziemy wyceniać ryzyko i podejmować decyzje" - stwierdził minister skarbu
9516672
1