O powołanie jednej inspekcji zajmującej się bezpieczeństwem żywności - apelują eksperci z SGGW. Obecnie tzw. "urzędową kontrolą żywności" zajmuje się, aż 5 różnych instytucji.
W Unii Europejskiej po kryzysach z BSE, dioksynami czy pryszczycą bezpieczeństwo żywności jest priorytetem. Jednym ze sposobów poprawy zaufania konsumentów do tego co jedzą było powołanie Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. Także w Polsce zaufanie konsumentów raz na jakiś czas jest wystawiana na próbę czego najlepszym przykładem była ostatnia afera z odświeżaniem wędlin w zakładach "Constar". Zdaniem ekspertów największym problemem przemysłu spożywczego jest brak właściwego nadzoru. Zapewnianiem bezpieczeństwa żywności zajmuje się bowiem, aż 5 różnych inspekcji, których kompetencje się nakładają.
Urzędową kontrolą żywności zajmują się inspekcje Weterynaryjna, Sanitarna, Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, Handlowa oraz Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Trudno o przejrzysty podział kompetencji. Ale zdaniem samych zainteresowanych we współpracy to nie przeszkadza.
Współpraca między inspekcjami często polega na tym, że kontrole są prowadzone wspólnie. Istnieje także prawny obowiązek przekazywania między inspekcjami informacji zgodnie z zasadą, że bezpieczeństwo żywności musi być zapewnione od pola do stołu.