Eurodeputowani poparli w środę osiągnięty za polskiej prezydencji kompromis rządów UE ws. pomocy dla najuboższych mieszkańców UE w wysokości 500 mln euro w 2012 i 2013 roku. PE apeluje, by program był kontynuowany także później, w budżecie UE na lata 2014-20.
"To bardzo ważny program, który pokazuje oblicze Unii Europejskiej bliskiej obywateli" - powiedział na konferencji prasowej sprawozdawca raportu w tej sprawie, polski poseł Czesław Siekierski. Jak dodał, program jest ważny zwłaszcza teraz, kiedy na okres kryzysu nakłada się surowa zima; rośnie liczba bezdomnych i potrzebujących.
Zdaniem Siekierskiego do Polski trafi w ramach programu ok. 200 mln euro w tym i przyszłym roku. Skorzysta z nich około 4 mln Polaków, będą to bezdomni, bezrobotni, osoby starsze, ale także rodziny wielodzietne czy osoby samotnie wychowujące dzieci.
PE nie tylko poparł kompromis zakładający utrzymanie programu w ciągu dwóch lat (po 500 mln euro w 2012 i 2013 roku), ale też zarekomendował rządom i Komisji Europejskiej, by program był kontynuowany w nowej perspektywie finansowej UE na lata 2014-20. To będzie jednak zależało od zgody przywódców państw UE, a zwłaszcza płatników netto. Niemcy były dotąd raczej przeciwne programowi wspierania najuboższych z budżetu Unii i zgodziły się w listopadzie na kompromis ws. programu tylko pod warunkiem, że wskazano datę jego zakończenia. Wraz z Niemcami także inne kraje (Dania, Czechy, Szwecja, Holandia i Wielka Brytania) argumentowały m.in., że pomoc dla najuboższych to polityka socjalna, leżąca w kompetencjach narodowych.
"To nie do zaakceptowania, by program zakończył się w 2013 roku. Musimy przedłużyć jego podstawę prawną także później" - apelował przewodniczący chadeckiej frakcji w PE, francuski eurodeputowany Joseph Daul.
Chodzi o program powołany w 1987 r. w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (WPR); jest to system dystrybucji darmowej żywności wśród najbardziej potrzebujących obywateli UE, który był realizowany z niewykorzystanych zapasów interwencyjnych UE. Z biegiem lat tych zapasów było mniej i KE zezwoliła na zakup żywności także na wolnym rynku. W kwietniu 2011 r. Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że program nie może kupować żywności na wolnym rynku, a jedynie opierać się na stale malejących zapasach interwencyjnych.
Żeby uniknąć gwałtownego odcięcia pomocy żywnościowej, ministrowie rolnictwa osiągnęli w listopadzie podczas polskiej prezydencji kompromis o czasowym - do 2013 roku kontynuowaniu programu, co było warunkiem niemieckiej zgody. Program w 2012 i 2013 roku będzie mógł finansować nie tylko skup istniejących nadwyżek żywności z zapasów interwencyjnych, ale także zakup żywności na wolnym rynku.
Szacuje się, że z 440 tys. ton żywności w ramach programu korzysta rocznie około 18 mln ludzi żyjących w ubóstwie w 20 krajach członkowskich.
W Polsce dystrybucją pomocy z UE w ramach Europejskiego Programu Pomocy Żywnościowej zajmują się Federacja Polskich Banków Żywności, Caritas Polska, Polski Czerwony Krzyż oraz Polski Komitet Pomocy Społecznej. Administratorem programu jest Agencja Rynku Rolnego.
7812328
1