Oprócz partyjnych wyjadaczy na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego w zbliżających się wyborach samorządowych znajdzie się też wiele osób spoza stronnictwa, ludzi znanych i cenionych w lokalnych wspólnotach. Taką deklarację złożył lider PSL Waldemar Pawlak. - Zależy nam na tym, żeby na tych listach byli i przedstawiciele PSL, ale także osoby, które w lokalnych środowiskach są dobrymi gospodarzami. Które mają osiągnięcia w budowaniu lepszych perspektyw dla lokalnych społeczności - poinformował wicepremier.
Pawlak zapowiedział, że w wyborach do samorządów PSL zgłosi listy kandydatów do sejmików we wszystkich województwach. Kampania wyborcza w wykonaniu PSL ma być skromna, bo w wyborach "będą się liczyć dobrzy kandydaci a nie "sztuczki".
- Cały czas korzystamy z różnych doradców, ale nikt nie zastąpi dobrych relacji z ludźmi. Zamierzamy zawsze odwoływać się do bezpośrednich kontaktów z ludźmi - tak, jak jest to w naszych przesłaniach: PSL jest zawsze blisko ludzi, zawsze blisko ludzkich spraw - zapowiedział lider partii. Pawlak nie ujawnił jednak, żadnych "hitowych" nazwisk kandydatów spoza partii.