Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemar Pawlak zaapelował wczoraj o pomoc rządową dla gospodarstw dotkniętych najpierw suszą, a potem powodzią. Polityk odwiedził Kotlinę Kłodzką, gdzie oglądał poszkodowane gospodarstwa. Na Ziemi Kłodzkiej są tysiące hektarów tzw. porośniętego zboża, w których ziarna zaczęły kiełkować na pniu, na skutek suszy i następujących zaraz po niej intensywnych opadów.
Pawlak uznał to za katastrofę gospodarczą. Tam jest potrzeba konkretna pomoc, która pozwoli utrzymać działalność gospodarczą. Czyli albo gwarancje rządowe na kredyty, bo te gospodarstwa nie mają teraz zdolności kredytowej, albo pomoc w naturze, szczególnie jeśli chodzi o materiał siewny, albo nawozy.