Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Patologie rynku pracy to zachowania kryminalne

12 grudnia 2014
Rynek pracy trzeba "odczarować" i uświadomić sobie, że nie wszystko na tym rynku jest na sprzedaż i nawet, jeśli ktoś ma dużo pieniędzy, to powinien wiedzieć, że są rzeczy, których nie kupi albo nie powinien móc kupić - przekonuje prof. Zbigniew Lasocki.

Prof. Lasocik z Katedry Kryminologii i Polityki Kryminalnej Uniwersytetu Warszawskiego w poniedziałek zaprezentował wstępny raport, który przygotował na zlecenie szefa OPZZ Jana Guza.

Jak dowodził, na patologie rynku pracy powinniśmy patrzeć nie jak na "specyficzną grę rynkową", tylko zachowania kryminalne. I wymienił czynniki, sprzyjające - jego zdaniem - takim zjawiskom. Jak mówił, są to: pracodawca nieliczący się z interesami pracownika lub o złej woli, pracownik podatny na wykorzystanie i słaby społecznie oraz państwo, które nieefektywnie strzeże relacji społecznych.

Do naruszeń ładu społecznego na rynku pracy - wskazywał - może dochodzić zarówno ze strony pracodawcy, jak i pracownika. Prof. Lasocik przytoczył kilka potencjalnych obszarów takich nadużyć: wszystkie zdarzenia wiążące się z maksymalizacją zysków przy minimalizacji nakładów, każde działanie pracodawcy i pracownika, które prowadzi do uszczuplenia podatkowego, czy tolerowanie emisji do środowiska szkodliwych substancji. Mówił również w tym kontekście o zaniżaniu wysokości dodatków wakacyjnych dla pracowników, a z drugiej strony - wyłudzaniu przez nich nienależnych świadczeń tego typu.

Ekspert mówił, że naruszają i destabilizują sytuację na rynku pracy również: przewaga jednej ze stron, czy dominacja pośredników zamiast bezpośrednich relacji pracownik - pracodawca oraz tzw. leasing pracowników.

Zwracał ponadto uwagę na naruszanie obowiązków uczestników rynku pracy wobec siebie - np. kierowanie przez pracodawcę dwuznacznych propozycji o charakterze seksualnym czy rozpowszechnianie przez pracownika plotek o pracodawcy.

Za zdarzenia o charakterze kryminalnym ekspert uznał także: fatalne warunki socjalne czy tolerowanie przez pracodawcę przemocy między pracownikami oraz arbitralne zwolnienia czy nietransparentne zasady zatrudnienia, ale też szantaż związków zawodowych czy zatrzymanie dokumentów tożsamości cudzoziemców.

W ocenie uczestniczącego w poniedziałkowej prezentacji wiceministra pracy Jacka Męciny "na naszym rynku pracy mamy problemy z takimi aspektami, jak niewypłacanie wynagrodzeń, czy mobbing oraz przestępstwa związane z bezpieczeństwem i higieną pracy" - podkreślił.

Zaznaczył, że wszystkie strony dialogu społecznego - rząd, związki zawodowe i pracodawcy - powinni szukać obszarów, w których dochodzi do łamania praw pracowniczych. "Jeśli ma to charakter permanentny, czy wypełnia znamiona przestępstwa, to powinno być ścigane" - dodał.

Szef OPZZ Jan Guz wyjaśnił z kolei, że centrala związku, organizując poniedziałkową konferencję, chciała zainicjować debatę na temat kryminalnych aspektów funkcjonowania rynku pracy. "Chcemy ten dorobek konferencji spisać, zasygnalizować i może wspólnie z ministerstwem zastanowić się, jakie podjąć działania" - podsumował Guz.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę