Ludzie Samoobrony obejmą niebawem stanowiska w oddziałach agencji rządowych na Pomorzu. Posadę straci prawdopodobnie prezes Centrum Hurtowego Renk Stanisław Gierszewski.
Samoobrona rozpoczęła czystkę w oddziałach rządowych agencji. Zmiany obejmują na razie agencje, które podlegają pod wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. Do pierwszej nominacji już doszło. Dyrektorem pomorskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa została Jolanta Opalińska-Szreder, związana z Samoobroną. Nominacja ta poróżniła polityków rządowej koalicji z Samoobrony i PiS. W marcu dyrektorem oddziału ARiMR-u został bowiem działacz PiS Ryszard Zarucki. Stanowisko to objął, wygrywając konkurs. - Pan Zarucki stracił posadę przez swoich partyjnych zwierzchników, posła Tadeusza Cymańskiego i posłankę Jolantę Szczypińską - mówi Danuta Hojarska, szefowa Samoobrony na Pomorzu. - Chciałam z nimi rozmawiać o stanowiskach w agencji, ale oni odmówili, twierdząc, że Samoobronie nic się nie należy. Powiedziałam więc o tym wicepremierowi Lepperowi i on podjął decyzję.
- Pani posłanka Hojarska chciała z nami rozmawiać, ale już po zwolnieniu pana Zaruckiego - twierdzi Cymański, szef PiS na Pomorzu.
Na tym obsada stanowisk przez Samoobronę się nie skończy. Partia Leppera chce obsadzić swoimi ludźmi stanowiska powiatowych szefów ARiMR. - Wszystkich nie wymienimy. Ci, którzy z nami współpracowali, zostaną - mówi Hojarska.
Niemal pewne jest też, że stanowisko straci Stanisław Gierszewski, prezes Centrum Hurtowego Renk z SLD. Zmiany mają też nastąpić w Agencji Nieruchomości Rolnych. Agencja ta podlega pod ministra skarbu, ale został już zgłoszony projekt zmiany ustawy, zgodnie z którą przejdzie ona pod ministra rolnictwa. Pewnym zachowania posady może być za to Leszek Golasiński, dyrektor oddziału Agencji Rynku Rolnego w Gdyni. - Zostanie, bo z nami współpracował - twierdzi Hojarska.