Jak podała ,,Rzeczpospolita'', trwa ostra walka o udziały w polskim rynku parówek. Ich producenci ?konkurują ze sobą już nie tylko ceną, ale coraz częściej także jakością.
Firmy walczą o udziały w rynku parówek, bo apetyt Polaków na nie jest bardzo duży. Jak potwierdzają producenci, Polska jest dziś krajem, gdzie spożycie parówek w przeliczeniu na mieszkańca jest największe w Europie. Z badań SMG/KRC zleconych przez Drosed wynika, że parówki kupuje 70 proc. Polaków. Co najmniej raz w tygodniu zjada je 29 proc. z nas. Według szacunków branży w ciągu roku przeznaczamy na parówki już około 3 mld zł, czyli co piątą złotówkę wydaną na wędliny - pisze "Rz".
Pomimo to rynek parówek nadal się rozwija. W grupie Animex, właścicielu m.in. popularnych w Polsce Berlinek, sprzedaż parówek rośnie w zależności od marki od kilku do nawet kilkunastu procent rocznie. Z kolei w 2013 roku o 34 proc. zwiększyła się sprzedaż parówek Zakładów Mięsnych Pekpol z Ostrołęki. Należy do nich m.in. marka Paryżanki.
Parówki wypierają z rynku inne wędliny, np. kiełbasy. Nadal duży udział w rynku mają tanie parówki, ale zaczynają się na nim liczyć także produkty premium.