W rolnictwie pełnia prac polowych, a tu jak na złość gospodarzy czekają kolejne papierkowe obowiązki. Tym razem Agencja Rynku Rolnego upomina się o roczne sprawozdania o mleku i jego przetworach, które sprzedano w ubiegłym roku na wolnym rynku. Na takie dokumenty od rolników agencja czeka do soboty. Później posypią się kary. A te są tak wysokie, że naprawdę warto się pośpieszyć.
Takie kłopoty może mieć około pięciu tysięcy rolników z Podkarpacia, którzy sprzedają mleko i jego przetwory np. sąsiadom, czy na popularnych targowiskach. Nie znaczy to, że agencja rynku rolnego im tego zabrania. Po prostu wymaga wypełnianie takiego dokumentu, który jest rocznym sprawozdaniem o wyprodukowanym mleku i jego przetworach. Takie dokumenty są potrzebne Agencji, do tego, by dokładnie policzyć ile mleka produkuje się w Polsce. Tego z kolei żąda od nas Komisja Europejska.
Andrzej Szczepański, dyrektor Agencji Rynku Rolnego w Rzeszowie
-”Za niezłożenie takiej informacji ustawa nakłada kary pieniężne 100-1000 euro w zależności od liczby dni zwłoki.”
Na dokumenty z wyliczeniami za ostatni rok agencja czeka do soboty. Ma prawo karać, a w najgorszym przypadku odebrać rolnikom przyznaną tzw. bezpośrednią kwotę mleczną.