Posłowie chcą wznowić prace nad ustawą o paliwie rolniczym. Jednak nawet jeżeli odpowiednie przepisy zostaną uchwalone tańsze paliwo dla rolników pojawi się nie wcześniej niż w przyszłym roku.
Decyzja sejmowych komisji rolnictwa i finansów była jednomyślna. Trzeba wystąpić do prezydium Sejmu o zgodę na wznowienie prac nad poselskim projektem ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego zużytego do produkcji rolnej. Prace nad taką ustawą rozpoczęły się jeszcze w 2002 roku, ale nigdy nie zostały zakończone. Teraz jest szansa, że rozpoczną się ponownie - cieszą się rolnicy.
Problem w tym, że Sejm raczej nie zdąży zakończyć prac nad ustawą o paliwie rolniczym przed upływem swojej kadencji. Nawet gdyby w drugiej połowie roku nowemu parlamentowi udało się uchwalić ustawę o tańszym paliwie dla rolników szansę na jej wprowadzenie w życie jeszcze w tym roku są zerowe.
Tańsze - bo, zwolnione z części akcyzy paliwo rolnicze - to mniejsze wpływy do budżetu państwa. I dlatego oprócz samej ustawy odpowiednie przepisy trzeba zawrzeć w budżecie na rok 2006. I tu pojawia się kolejny problem. W wyliczeń rządu wynika, że obniżenie tylko o 1/4 podatku akcyzowego na paliwo zużywane do celów rolniczych spowoduje ubytek w dochodach państwa przekraczający 600 mln zł. Zgodę na taką formę pomocy krajowej dla polskich rolników musi także wyrazić Komisja Europejska.