Gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę, na PO głosowałoby 36 proc. ankietowanych, na PiS - 19 proc. - wynika z sondażu TNS OBOP. Powyżej progu wyborczego znalazłyby się też: Ruch Palikota, PSL i SLD. Do urn poszłoby 61 proc. respondentów.
Na początku grudnia zdecydowaną gotowość udziału w wyborach do Sejmu zgłaszał co trzeci respondent (33 proc.), dalsze 28 proc. ankietowanych zadeklarowało, że "raczej" głosowaliby. 36 proc. Polaków nie poszłoby na wybory, w tym 22 proc. na pewno by tego nie zrobiło. 5 proc. badanych jeszcze nie wie, jak by postąpili.
Tak jak w listopadzie, największe poparcie w sondażu TNS OBOP uzyskała PO (36 proc.), jednak w porównaniu z ubiegłym miesiącem głosowałoby na nią o 6 pkt proc. mniej wyborców. Spadł także odsetek zwolenników PiS - z 22 proc. do 19 proc.
Z sondażu TNS OBOP wynika, że co dziesiąty wyborca (10 proc., o 3 pkt proc. więcej niż w listopadzie) popiera Ruch Palikota. Poparcie dla PSL oraz SLD nie zmieniło się istotnie od poprzedniego sondażu i wynosi po 6 proc.
Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry poparłoby 2 proc. głosujących, a PJN i Nową Prawicę co setny (1 proc.). Wzrósł odsetek wyborców niezdecydowanych na jaką partię głosować. Obecnie wynosi on 18 proc., w porównaniu do 7 proc. kilka dni po wyborach.
Jak podał TNS OBOP, gdy weźmie się pod uwagę tylko tych wyborców, którzy wiedzą, na jaką partię głosowaliby, to PO popierana jest przez 44 proc. z nich, PiS - 23 proc., Ruch Palikota - 12 proc., SLD - 8 proc. a PSL - 7 proc.
Sondaż TNS OBOP przeprowadzony został od 1 do 4 grudnia na reprezentatywnej losowej 977-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 18 roku życia.
9072325
1