Prawie 27,9 mld euro wyniosła w pierwszym półroczu 2004 r. wartość polskiego eksportu - poinformował GUS. To o prawie jedną czwartą więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Na import wydaliśmy w tym czasie blisko 33,9 mld euro, co oznacza wzrost o 18,8 proc. Wskaźniki liczone w złotych i w dolarach prezentują się jeszcze efektowniej.
Naszym głównym partnerem handlowym niezmiennie pozostają Niemcy. Wartość eksportu do tego kraju w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego br. sięgnęła 8,8 mld euro (31,4 proc. całości sprzedaży), a importu - 8,3 mld euro (24,4 proc. ogółu zakupów).
W przypadku każdego z państw z czołowej dziesiątki odbiorców polskich towarów, eksport - w porównaniu z pierwszym półroczem 2003 r. - zwiększył się w dwucyfrowym (procentowo) stosunku, przy czym najbardziej wzrosły nasze obroty (licząc w euro) z Hiszpanią (o 66,3 proc.) i Włochami (o 44,2 proc.).
Zmiany w imporcie są bardziej zróżnicowane. I tak np. w przypadku Czech odnotowano wzrost o 32,2 proc., ale w handlu z Rosją spadek - o 7,8 proc. (wszystkie wskaźniki odnośnie wartości obrotów wyrażonych w euro).