Sezon owocowy w pełni, ale ruch w zakładach przetwórczych mniejszy niż zwykle. Bo w tym roku choć wszystko dojrzewa wcześniej, to zbiory są zdecydowanie niższe. Praktycznie skończyły się już dostawy truskawek, wyjątkowo kiepskie w tym sezonie. Straty ponieśli zarówno plantatorzy jak i przetwórców. I to mimo wysokich cen. Teraz ruszył skup wiśni i porzeczek.
Zdaniem ekspertów zbiory porzeczek będą mniejsze od 10 nawet do 30%. Tymczasem popyt na nie jest duży. Dlatego ceny czerwonych porzeczek choć wysokie wciąż rosną. A czarne porzeczki są od nich jeszcze droższe.