W Bieszczadach i Beskidzie Niskim zakończył się wypas owiec podhalańskich. Na Podhale wróciło prawie 5 tys. owiec – poinformował w środę Stanisław Kutyna z Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku.
W tym roku na 16 bieszczadzkich pastwiskach wypasało się około 5 tysięcy owiec. Największym zmartwieniem hodowców były liczne napady wilków – powiedział Kutyna. W tym roku drapieżniki wykorzystywały każdą chwilę nieuwagi pilnujących. Napady zdarzały się w miejscowościach, gdzie wcześniej nie notowano tego typu zdarzeń – dodał.
Wypasane w Bieszczadach owce od połowy lat 90 wracają na Podhale transportem samochodowym.
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim owce wypasały się m.in. w Brzegach Dolnych, Dołżycach, Wujskiem. Największe stado sezon spędziło na lotnisku Aeroklubu Podkarpackiego w Krośnie.