W poniedziałek został oddany do ruchu 5,5-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S3 od węzła Jordanowo w kierunku Świebodzina. Węzeł łączy płatną autostradę A2 z trasą S3.
W uroczystości otwarcia wziął udział minister transportu Sławomir Nowak, jego poprzednik, b. minister infrastruktury, wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk oraz lubuscy parlamentarzyści PO i przedstawiciele samorządu.
- To za Grabarczyka ta inwestycja się rozpoczęła, kluczowa z punktu widzenia nie tylko woj. lubuskiego, ale całości szklaków komunikacyjnych w zachodniej Polsce. Ja mam niewątpliwą przyjemność tę inwestycję kończyć - powiedział Nowak.
Grabarczyk zapowiedział, że kolejne etapy budowy S3 będą sukcesywnie kończone, a jeszcze latem nowy, 40-km odcinek S3 będzie służył kierowcom. - Ta część drogi ekspresowej S3 budowana jest dzięki decyzji, którą podejmowaliśmy dwa lata temu. Ta decyzja wywołała sporo kontrowersji. Wówczas zaproponowaliśmy, żeby część środków z inwestycji kolejowych przesunąć na inwestycje drogowe. Dzięki temu mogliśmy rozstrzygnąć przetarg - powiedział.
Podczas spotkania z mediami na nowej S3 Nowak poinformował, że w tym tygodniu rząd kończy prace nad przygotowaniem załącznika do Krajowego Planu Budowy Dróg i Autostrad, w którym jest ujęty dalszy przebieg S3 na południe kraju - od Sulechowa do Legnicy i dalej, z Legnicy do granicy z Czechami w Lubawce.
- Myślę, że w przyszłym tygodniu na Radzie Ministrów ten załącznik powinien się pojawić. Czekamy wyłącznie na decyzję Rady Ministrów; trwają ostatnie uzgodnienia z ministrem finansów w tym względzie. Przypomnę, że mówimy o sprawie niebagatelnej, to jest ponad 50 przetargów na ponad 30 mld zł, ponad 700 km nowych dróg ekspresowych. Mówimy o załączniku, który będzie decydował o przyspieszeniu w roku 2014 i 2015 r. - powiedział Nowak.
Minister pytany o pieniądze na poprawę stanu dróg lokalnych mówił, że marszałkowie województw będą mieli na ten cel więcej środków w regionalnych programach operacyjnych w nowej perspektywie finansowej UE, a rząd nie planuje likwidacji programu przebudowy dróg lokalnych (obecnie 500 mln zł rocznie) i subwencji ogólnej (prawie 300 mln zł rocznie).
Węzeł Jordanowo powstał wraz z odcinkiem A2 Świecko-Nowy Tomyśl w 2011 r., nie był jednak wykorzystywany z uwagi na budowę S3. Od godz. 14 kierowcy mogą z niego korzystać. Oddanie odcinka S3 między węzłem Jordanowo a węzłem Świebodzin Północ (S3) nastąpiło blisko miesiąc wcześniej, niż zakładał termin kontraktowy.
Węzeł Jordanowo jest istotny dla układu komunikacyjnego woj. lubuskiego, ponieważ łączy dwa główne szlaki drogowe: drogę ekspresową S3 i autostradę A2. Ze względu na trwające jeszcze prace na odcinku od węzła Jordanowo do węzła Międzyrzecz Południe, zjazd z autostrady do połowy sierpnia jest możliwy jedynie w kierunku węzła Świebodzin Północ, czyli Zielonej Góry.
17 czerwca jest planowane udostępnienie dla ruchu odcinka S3 od węzła Świebodzin Południe do węzła Sulechów, 11 lipca od węzła Świebodzin Północ do węzła Świebodzin Południe, a w sierpniu będzie można podróżować nowym odcinkiem S3 między węzłem Międzyrzecz Południe a węzłem w Jordanowie. W sierpniu ma zostać otwarty odcinek między Międzyrzeczem a Sulechowem.
Węzeł Jordanowo jest ważnym elementem infrastruktury 255-kilometrowego odcinka autostrady A2 (Świecko - Konin), zarządzanej przez Autostradę Wielkopolską. Płatnym odcinkiem autostrady A2 między węzłami Rzepin (Lubuskie) i Nowy Tomyśl (Wielkopolskie) przejeżdża średnio 11 tys. pojazdów na dobę, w tym 3,5 tys. ciężarówek.
Budowa S3 to największy plac budowy w woj. lubuskim; podzielono ją na kilka odcinków. W połowie przyszłego roku planowane jest oddanie 38 km odcinka S3, łączącego Gorzów z Międzyrzeczem (koszt budowy to 761,5 mln zł). Następnymi etapami będzie budowa drugich nitek obwodnicy Gorzowa i Międzyrzecza - łączny koszt tych zadań szacowany jest na ok. 811 mln zł. Dopełnieniem budowy S3 na lubuskim odcinku będzie dobudowanie drugiej jezdni między Sulechowem a Nową Solą (szacowane wydatki to 979 mln zł).
8910736
1