Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ośrodek rolniczy przeszkolił ok. 2,5 tysiąca policjantów

10 września 2013
Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Gdańsku przeszkolił ok. 2,5 tys. policjantów z całego województwa w zakresie zapobiegania nadmiernemu ginięciu pszczół. Ośrodek szacuje, że każdego roku ginie ok. 25 proc. tych owadów.
W piątek w Gdańsku podczas konferencji prasowej poświęconej zapobieganiu nadmiernemu ginięciu pszczół specjalista PODR ds. pszczelarstwa Jarosław Cichocki poinformował, że szkolenie funkcjonariuszy dotyczyło przede wszystkim prawnych aspektów w zakresie prawidłowego wykonywania zabiegów ochrony roślin.
"Chodzi o to, by te zabiegi nie szkodziły otaczającemu środowisku, w tym też pszczołom" - wyjaśnił. Celem szkoleń było m.in. wyeliminowanie rażących nadużyć ze strony rolników, którzy nie przestrzegają prawa w zakresie stosowania środków ochrony roślin.
Dyrektor PODR w Gdańsku Aleksander Mach poinformował, że każdego roku ginie ok. 25 procent populacji pszczół. Jako główne przyczyny tego zjawiska, na które człowiek ma wpływ, wymienił: nadmierne stosowanie środków ochrony roślin (zwłaszcza substancji z grupy neonikotynoidów), stosowanie pestycydów w okresie kwitnienia roślin oraz w porze wzmożonego lotu pszczół, czyli około południa, a także monokulturę upraw, czyli np. kilkusethektarowe uprawy rzepaku.
Naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, mł. insp. Jan Kościuk poinformował, że "rolą policji jest ustalanie przyczyn i egzekwowanie nieprawidłowych działań, przyczyniających się do wzrostu liczby umierających owadów". Zaznaczył, że policja działa na podstawie ustawy z 1990 roku, "tej podstawowej ustawy o policji". Przyznał, że to policja poprosiła PODR o przeprowadzenie szkoleń.
Podkreślił, że "rolą policji nie jest karanie rolników". "Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby poprawić świadomość, że niefrasobliwe działanie nierzadko może prowadzić do pogorszenia sytuacji pszczół" - tłumaczył.
W minionych trzech latach policja przeprowadziła na terenie województwa ok. 3 tysięcy kontroli i interwencji w zakresie ochrony pszczół. Nałożono ok. 60 mandatów. Maksymalna wysokość kary sięga 1000 zł.
"Nierzadko otrzymywaliśmy informacje, że rolnicy pozostawiają puste opakowania po chemikaliach bez żadnego zabezpieczenia w obrębie gospodarstw czy w pobliżu upraw" - powiedział.
Dagmara Kowalska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Gdańsku poinformowała, że każdego roku inspektorat przeprowadza ponad tysiąc kontroli osób i gospodarstw stosujących środki ochrony roślin. Nieprawidłowości dotyczą ok. 10 proc. przypadków. Chodzi m.in. o brak przeszkolenia osób stosujących pestycydy, niesprawny technicznie sprzęt wykorzystywany do oprysków oraz stosowanie chemikaliów niezgodnie z instrukcją.
"Często otrzymujemy też skargi na zniesienie środka ochrony na sąsiadującą uprawę, która nie jest celem zabiegów pielęgnacyjnych" - dodała.
Inspektorzy ustalają też, w jakim terminie były prowadzone opryski - czy np. podczas kwitnienia roślin oraz w czasie oblotu owadów. Jeżeli środki były stosowane w niedozwolonym czasie, rolnik może zostać ukarany. Za jedno wykroczenie może otrzymać 500 zł kary, a w przypadku większej liczby - do tysiąca złotych.
Każdy rolnik co pięć lat musi odbyć szkolenie m.in. w zakresie ochrony organizmów pożytecznych, czyli pszczół.
W Polsce trzy czwarte roślin wymaga zapylenia przez pszczoły. W Europie pszczoły zapylają aż 84 proc. roślin uprawnych.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę