Są
jeszcze w naszym kraju takie miejsca gdzie nie ma elektryczności. We wsi
Bodzanów na Opolszczyźnie 58 lat bez prądu mieszka rodzina Kitów. Mąż pani
Jadwigi, pan Jakub Kita obiecał swojej żonie, że gdy z nim zamieszka w jego
rodzinnym domu to za dwa lata będzie w nim prąd.
Było to w 1962 roku a światła nie ma do dziś. Aby doprowadzić prąd do domu Kitów potrzeba 150 tysięcy złotych. Niestety, w ostatnim urzędowym piśmie Zakład Energetyczny wydał opinię, że nie widzi ekonomicznego uzasadnienia dla tej inwestycji, ponieważ przy braku perspektyw rozwoju terenu w miejscowym planie zagospodarowania, zwrot kosztów wynosiłby kilkaset lat.
To, co do tej pory się nie udało zrobić w gminie Głuchołazy było możliwe w Jędrynii w okolicach Strzelec Opolskich. Tam po 40-letniej batalii o podłączenie prądu rodziny Szłapów i Piątków spędzą najbliższe święta przy świetle elektrycznym.