Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Olsztyńskie: Krowy na zabytku

19 czerwca 2006

Właściciel ziemi, na której jest staropruskie, zabytkowe grodzisko, nie może jej uprawiać, ale może wypasać na niej bydło. Nie musi wpuszczać turystów. - To paradoks, kiedy do zabytku mają dostęp tylko krowy - mówi Robert Klimek, społeczny opiekun zabytków archeologicznych na Warmii i Mazurach.

Turyści, którzy w tym sezonie przyjadą do Cerkiewnika pod Olsztynem, nie będą mogli wejść na słynny punkt widokowy Kapelusz - staropruskie, średniowieczne grodzisko. Właściciele terenu, na którym stoi, ogrodzili go płotem. A chętnie odwiedzana przez turystów miejscowość straciła jedną z ważniejszych atrakcji i ulubione miejsce mieszkańców.

Ziemia z Kapeluszem należała kiedyś do PGR. W 1997 roku kupił ją prywatny nabywca. Do niedawna można było zwiedzać grodzisko. Do niedawna - bowiem właściciel ziemi, na co dzień mieszkający w Milanówku pod Warszawą, postawił wysokie ogrodzenie. Na razie z trzech stron, ale widać już przymiarki do całkowitego zagrodzenia terenu. Tuż obok płotu jest tablica z napisem, że obiekt jest wpisany do rejestru zabytków. - Już teraz dostęp do grodziska jest utrudniony. Można je obejść i wejść od tyłu, ale nie ma żadnej ścieżki. Nie słyszałam, żeby właściciel kogoś wyganiał, ale on tu na co dzień nie mieszka - mówi Dorota Mandera, mieszkanka wsi i prezes Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Wsi Cerkiewnik. - Na początku się trochę buntowaliśmy, ale co możemy zrobić?

Inni mieszkańcy Cerkiewnika mówili nam, że bywali wypraszani z terenu. - To bardzo ładne miejsce. Może szkoda, że zostało sprzedane - żałuje Bronisław Borodziewicz, sołtys Cerkiewnika.

Robert Klimek, członek Stowarzyszenia Miłośników Historii i Kultury Prusów Pruthenia, znawca i pasjonat pruskich grodzisk: - To nie powinno mieć miejsca! Na słynny Kapelusz przyjeżdżały nawet wycieczki szkolne. Teraz to już nie będzie możliwe. Niestety, od strony prawnej wszystko jest w porządku, człowiek kupił ziemię i ma prawo robić ze swoją własnością, co chce. Ale moim zdaniem, sprzedając takie miejsca, powinno się robić zastrzeżenie, że właściciel zostawi dostęp do zabytku.

W Agencji Nieruchomości Rolnych w Olsztynie dowiedziałyśmy się, że w akcie sprzedaży tego terenu takiego zastrzeżenia nie było. Nie został w nim nawet odnotowany fakt, że na ziemi znajduje się zabytkowe grodzisko. - Ziemię sprzedawano w czasach, kiedy prawdopodobnie nikt nie zwracał na takie rzeczy uwagi - przyznaje Jerzy Lidacki, kierownik sekcji organizacyjnej ANR.

Arkadiusz Koperkiewicz, inspektor ochrony zabytków z Wojewódzkiego Urzędu Zabytków w Olsztynie, mówi, że grodzisko może być własnością prywatną, a jeśli jest w rejestrze zabytków, musi być tylko udostępniane do celów badawczych i naukowych. - Właściciel nie ma obowiązku wpuszczać ludzi, którzy chcą sobie obejrzeć zabytek. Prawo własności to rzecz święta. Można jedynie liczyć na dobrą wolę właściciela - wyjaśnia Koperkiewicz.

Na Warmii jest kilkadziesiąt grodzisk wpisanych do rejestru zabytków. To pozostałości dawnych pruskich grodów, czyli miejsc obronnych. Większość pochodzi z wczesnego średniowiecza (X-XII wiek). - Niestety, często znajdują się na ziemi jakiegoś rolnika. Nie mogą tej ziemi orać ani uprawiać. Ale mogą ogrodzić ją pastuchem i paść tam bydło. Sytuacja jest paradoksalna, bo do zabytku mają dostęp tylko krowy - mówi Robert Klimek.

Inne zdanie ma Arkadiusz Koperkiewicz: - Mam przykład z Gutowa. Ludzie skarżyli się, że właściciel nie chce wpuszczać na grodzisko, które było na jego polu. Pojechałem tam i okazało się, że to miły człowiek. Ale jak wycieczki idą do tego zabytku, depczą pole i niszczą to, co tam rośnie. Gdy kiedyś zwrócił uwagę grupie szkolnej, to jeszcze został wyzwany. Nic dziwnego, że to ogrodził.

Najlepszy widok z Kapelusza
Cerkiewnik to niewielka miejscowość leżąca w gminie Dobre Miasto, 25 kilometrów od Olsztyna. Chętnie odwiedzają go turyści - we wsi stoi XIX-wieczny kościół, odbudowany na średniowiecznych ruinach, cztery kapliczki przydrożne, charakterystyczna poniemiecka zabudowa. W pobliżu są cztery jeziora, w tym Limajno, nazywane Perłą Warmii, zabytki archeologiczne, kamienie narzutowe, kurhany, stare grodziska. Panoramę wsi i okolicy można było podziwiać z Kapelusza.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę