Minister rolnictwa Wojciech Olejniczak powiedział, że najbardziej jest zadowolony z przyspieszenia prac legislacyjnych, prowadzonych w resorcie w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
"Przygotowaliśmy wszystkie zaległe ustawy i rozporządzenia, które są
niezbędne dla funkcjonowania polskiego rolnictwa w Unii. Jest ich kilkadziesiąt.
Niektóre zostały już uchwalone przez parlament, nad innymi parlament jeszcze
pracuje, a część czeka na zatwierdzenie przez rząd" - powiedział
minister.
Do najważniejszych ustaw można zaliczyć te związane z
bezpieczeństwem żywności i weterynarią. Od nich bowiem m.in. zależy dostęp
polskich produktów do unijnych rynków.
Minister podkreślił, że
"najlepszą decyzją było wprowadzenie opłat wywozowych na zboże, co
spowodowało, że zostało ono w kraju. Nasi sąsiedzi, Czesi i Węgrzy, którzy nie
wprowadzili ograniczenia eksportu, sprzedali zboże po żniwach, po niższych
cenach i dzisiaj odczuwają jego niedobór".
Olejniczak poinformował,
że przygotowane zostały przepisy, które wprowadzają kontyngent bezcłowy na
import zboża spoza UE. Import ma zapobiec ewentualnym zwyżkom cen ziarna i
przeciwdziałać różnym spekulacjom. Istotne jest także, żeby nie rosły ceny pasz,
gdyż wpływa to negatywnie na opłacalność produkcji zwierzęcej.
Minister
uważa, że ceny pszenicy są obecnie relatywnie wysokie, bo wszędzie w Europie są
wysokie. Ale w Polsce zboże jest, dlatego nie ma powodów do obaw, że gwałtownie
zdrożeje. Nie powinny także nastąpić jakieś większe zmiany cen chleba, gdyż cena
ziarna stanowi około 14 proc. kosztów produkcji.
Olejniczak zaliczył do
sukcesów zgodę na dopłaty do mleka w przyszłym roku. "Rolnicy otrzymają po 7
groszy do litra skupionego mleka w klasie ekstra od stycznia do maja 2004
roku" - dodał.
W związku z przygotowaniami do akcesji zmieniła się
też struktura samego resortu. W Ministerstwie Rolnictwa powstały nowe
departamenty, których zadaniem ma być współpraca z instytucjami
unijnymi.
"Trwają także intensywne przygotowania Zintegrowanego
Systemu Zarządzania i Kontroli (IACS) w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji
Rolnictwa. Dopiero ja zdecydowałem o budowie systemu uproszczonego, chociaż to,
że taki system musi być tworzony, wiadomo było już od Kopenhagi. Obydwie
agencje: ARR i ARiMR złożyły już do Ministerstwa Finansów dokumenty o
akredytacje" - zaznaczył minister.
Zdaniem Olejniczaka, projekt
budżetu dla rolnictwa na 2004 rok jest bardzo korzystny dla wsi. "Jest to
budżet przełomu, który powoduje, że rolnicy otrzymają pieniądze w sposób
bezpośredni, i są utrzymane te mechanizmy finansowe, które były stosowane
wcześniej".
"Oponenci mówili, że nie będą stosowane żadne
dotychczasowe instrumenty wsparcia, a w 2004 roku będą dopłaty do mleka, bony
paliwowe, tanie kredyty dla rolnictwa, czy zostaną zapewnione środki na
dokończenie realizacji programu SAPARD (50 proc. środków pochodzi z polskiego
budżetu)" - powiedział minister.
"Warto podkreślić, że na
rolnictwo w 2004 roku przeznaczone zostanie 20 proc. środków więcej niż w tym
roku. Wydatki na rolnictwo wyniosą łącznie ponad 5,7 mld zł i zostaną
uzupełnione środkami z UE w kwocie 3,4 mld zł oraz bonami paliwowymi na kwotę
315 mln zł" - podkreślił minister.
Minister zapowiedział modyfikację
Programu identyfikacji i promocji "Polska Dobra żywność". W tej sprawie złożono
już odpowiednie dokumenty w Brukseli.
"Dowodem na to, że polskie
produkty rolno-spożywcze są już teraz cenione w Europie, jest znaczny wzrost
eksportu żywności. Po raz pierwszy, w tym roku, mamy nadwyżkę eksportu żywności
w handlu zagranicznym z Unią Europejską. Odbudowujemy także rynki wschodnie"
- podsumował minister.